MKS Pruszków - Energa Polski Cukier Toruń 67:94
Kwarty: 22:26, 10:21, 19:30, 16:17
MKS: Marcinkowska 25 (4), Kurkowiak 9 (9 zb.), Zaborska 7, Frojdenfal 1, Stawicka 0 - Jastrzębska 12 (3), ec 4, Giżyńska 3 (1), Haponik 2, Świeżak 2, Dmochewicz 2
Energa Polski Cukier: Kapinga Maweja 24 (14 zb.), Strong 23 (12 zb.), Sobiech 10 (1), Washington 10, Stankiewicz 10 (7 as.) - Ossowska 10 (1), Deura 2, Krupa 2, Urban 2, Trzymkowska 1.
Pruszkowianki przegrały wszystkie mecze średnio różnicą 38 punktów. Nic dziwnego, że kibice toruńskiego zespołu liczyli na łatwe zwycięstwo.
Niespodziewanie przez całą pierwszą kwartę trwała wyrównana walka i Katarzynki nie potrafiły wypracować większej przewagi niż sześć punktów (18:12 w 7. minucie po trafieniu Wiktorii Sobiech).
W drugiej odsłonie w końcu torunianki zaczęły budować swoją przewagę. Trafiały Asia Strong i La Mama Kapinga Maweja. Energa Polski Cukier zanotowała serię 11:0 w dwie minuty! W 18. minucie przewaga wzrosła do 19 punktów (45:26).
W trzeciej odsłonie toruńskie zawodniczki miały moment słabości, kiedy pozwoliły rywalkom zdobyć kilka punktów z rzędu i przewaga zmalała do ośmiu "oczek" w 24. minucie (53:45). Jednak po kilkudziesięciu sekundach wszystko wróciło do normy i podopieczne Elmedina Omanicia punktowały przeciwniczki raz za razem.
Ostatnia część meczu nie przyniosła żadnej zmiany w sposobie gry. Toruńskie koszykarski dążyły do tego, by zdobyć 100 punktów. Jednak przez ostatnie blisko trzy minuty nie potrafiły zdobyć kosza i zatrzymały się na 94 "oczkach".
Po tej wygranej Energa Polski Cukier awansowała na 7. miejsce w tabeli.
Następny mecz Katarzynki rozegrają dopiero 21 lutego kiedy podejmą Eneę AZS Politechnikę Poznań.
