https://pomorska.pl
reklama

Na gorąco - komentuje Jacek Deptuła

Jacek Deptuła
Tak jak się spodziewałem, Trybunał Konstytucyjny nie rozstrzygnął wczoraj, kto prowadzić ma w Polsce politykę zagraniczną.

Trochę dziwię się opieszałości TK, ale tylko trochę. Bo, po pierwsze autorzy obowiązującej Konstytucji nie przewidzieli, że Lech Kaczyński nie będzie mógł patrzeć na Donalda Tuska i odwrotnie. Po drugie Konstytucja zakłada, że głową państwa jest prezydent, ale politykę zagraniczną prowadzi rząd. Rodzi się więc pytanie, czy premier RP może, jak mówi młodzież, "nagwizdać" głowie państwa, jeśli ta zażąda dla siebie dodatkowego krzesła w Brukseli, samolotu i wspólnej fotki z Manuelem Barroso? Po trzecie wreszcie, jak wybrnąć z impasu: prezydent RP wkłada palce w gruzińskie drzwi, natomiast premier uważa, iż lepiej jest nie trzaskać drzwiami Kremla.

To tylko kilka przykładów ilustrujących kłopot Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast rozrzewniła mnie wypowiedź prezydenckiego ministra Piotra Kownackiego, który wczoraj sędziów TK dramatycznie przekonywał, że nie wie, o co w tej sprawie chodzi. Otóż, panie ministrze, odpowiedź jest prosta i zasadza się na jednym trywialnym pytaniu: kto tu rządzi? Trybunał Trybunałem, ale racja musi być po stronie prezydenta.

Odkąd bracia Kaczyńscy zdobyli w Polsce władzę, powtarzałem, że Prawo I Sprawiedliwość bardziej szkodzi aniżeli pomaga. I zdania nie zmieniłem do dziś. Nie oznacza to wcale, iż rządy Platformy są dla Polski jakimś rzeczywistym przełomem. Przeciwnie, im dalej w las, tym bardziej Donald Tusk przypomina kiepskiego nadleśniczego, nadzorującego pijanych gajowych w wyciętym lesie. Platforma nie ma wizji państwa i nie potrafi zrealizować porządnie choćby jednej przedwyborczej obietnicy.

A nam pozostaje tylko kibicowanie, kto wygra: Kargul czy Pawlak.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rychoo
Pan Redaktor Deptuła skomentował ten cyrk, najdelikatniej jak było można.

Prawda jest taka, że Trybunał Konstytucyjny zachował się jeszcze lojalnie i dał czas naszemu "wielkiemu obrażalskiemu".
Czas na zastanowienie nad sobą i swoim urzędem.
Trybunał zrobił, to co zrobił w trosce o resztki szacunku należnemu temu organowi. Trzeba mieć tego świadomość!!
Bo to jest "oczywista oczywistość"

Średnio inteligentny gimnazjalista już wie, na czym polegają kompetencje prezydenta w naszym wesołym kraju.
Wie /ów gimnazjalista/ jakie kompetencje posiada rząd RP i co ważniejsi ministrowie.
Niestety, tragedią tego gimnazjalisty jest, gdy spostrzega, że tej wiedzy nie starcza już prezydentowi i jego dworzanom.
Wielką traumę przeżywa ten sam gimnazjalista, gdy przychodzi jemu po takich obserwacjach, wypowiadać się na temat szacunku dla państwa, autorytetów i patriotyzmu, by nie zarobić lufy z zachowania za "obrażanie starszych".
Doznaje wtedy potwornego rozdwojenia i roztrojenia jaźni /do kwadratu/, że po takiej lekcji potrzebuje dwa dni obcowania z grami komputerowymi /strzelanki/, by dojść do jako takiej równowagi psychicznej. Inaczej się nie da! Psycholog szkolny nie daje rady!!
Tyle w dzieciakach kumuluje się agresji, żeby tylko wspomnieć słowną . . .
Niby dlaczego, niejako równolegle, dziwimy się, że nie chcą dać "naszym" przewodniczenia jakiejś podkomisji lub komisji w UE, że nie dadzą dowodzić kontyngentem, że nie dają szefować NATO. Bo jaką gwarancję mogą tam mieć, że nie pojawi się nasz beztroski, rządny zaszczytów kierowania - prezydent.

Nie ma takich gwarancji!!

Mam propozycję dla Pana Redaktora Deptuły.
Jest Pan człowiekiem o wielkim doświadczeniu życiowym, fachowym z ogromną wyobraźnią wspartą /do bólu/ tolerancją, również na głupotę . . .
Czy jest Pan w stanie komukolwiek zagwarantować, że gdyby szefem NATO został minister Radosław Sikorski, to przy stole prezydialnym nie byłoby trzeba dostawić dodatkowego, mało dodatkowego - odpowiedniego krzesła dla prezydenta RP? - bo jest prezydentem Radka Sikorskiego??

Mam nadzieję, że premier Tusk nie wycofa swoich zastrzeżeń i zapytań z Trybunału, co więcej rozszerzy zakres jego i Polaków wątpliwości wobec innych prezydenckich postępków w polityce wewnętrznej i zagranicznej.
Tym razem konsekwencją powinien wykazać Donald Tusk.

Jeśli tego nie zrobi, to jest więcej jak pewne, że wybory prezydenckie wygra . . . nadleśniczy, który popędzi z lasu przetrzebionego przez pijanych drwali i wermacht i partyzantów !

Wybrane dla Ciebie

Kolizja w Bydgoszczy z uczestnikiem zlotu miłośników motocykli Harley-Davidson

Kolizja w Bydgoszczy z uczestnikiem zlotu miłośników motocykli Harley-Davidson

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska