Ale się porobiło! Warszawa stolicą świata... No, może nie dla wszystkich, ale na pewno dla małych i dużych chłopców, którzy lubią bawić się w wojnę, politykę i futbol. W jednym mieście i czasie konferowali ministrowie obrony państw NATO i międzynarodowa elita piłkarskich trenerów!
W żadnej z tych dziedzin Polska nie jest potęgą. Cieszmy się więc, że wielcy tego świata debatowali u nas, ale... dziś wyjeżdżają. My zostajemy z naszymi problemami - z naszym wojskiem i z naszą piłką.
Tak, jak nikt za nas nie wybuduje boisk nadających się do podstawowego szkolenia dzieci i nikt na piękne oczy nie zaprosi naszych dorosłych gwiazdorów na piłkarskie salony, tak i nikt nie kupi nam wielozadaniowego samolotu, ani nie sprawi, by w armii chciał służyć ktoś jeszcze prócz generałów i komandosów z elitarnych, eksportowych jednostek. Nie tu ważyć się będzie przyszłość piłkarskiej Ligi Mistrzów, a więc i ogromnych pieniędzy, które leżą w niej "na murawie". Także nie my zdecydujemy, co dalej z Irakiem. Wczoraj ujawniono, że przy redagowaniu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nie mogą się dogadać z Amerykanami już nie tylko Francuzi, ale nawet Anglicy (!), nie mówiąc o Chińczykach i Rosjanach.
Pewne nadzieje pokładałem w Lechu Wałęsie, po tym jak zgłosił siebie - wraz z bliżej nieokreślonymi noblistami - do roli mediatora między Irakiem i resztą świata. Ale nadzieje prysły. Od dziś zjazd "Solidarności", wkrótce w TVP "3" prezydenckie magazyny wędkarskie. Lechu do Iraku może nie mieć teraz głowy.
Na gorąco
Michał Żurowski
Ale się porobiło! Warszawa stolicą świata... No, może nie dla wszystkich, ale na pewno dla małych i dużych chłopców, którzy lubią bawić się w wojnę, politykę i futbol. W jednym mieście i czasie konferowali ministrowie obrony państw NATO i międzynarodowa elita piłkarskich trenerów!