Na gorąco

     Jesteśmy już (?) po osiemnastu godzinach przesłuchań Adama Michnika i wiemy niewiele więcej niż na początku historii "Rywin i inni". Tytułuję ją tak swojsko, bo "Rywingate" jest odpowiednikiem "Watergate" w stopniu podobnym do tego, w jakim niegdyś nasza buła z pieczarkami przypominała "Hot doga". Już I akt był długi niczym w monumentalnych operach Wagnera. Niektórych fragmentów chciało się słuchać (duetów tenora bohaterskiego Michnika z barytonem Rokitą zwłaszcza), inne dłużyły się do bólu. Nie wiadomo, co wnosiły do libretta, wróżąc podobne dłużyzny w następnych aktach. I nie jest pewne, czy nie będzie to sztuka dla sztuki. Wytrwali koneserzy - owszem! - doczekają się znanych wykonawców (jutro prezes Rapaczyńskiej, a może prezesa Kwiatkowskiego) i niejednej efektownej arii, ale jaki będzie finał? Czy przed opuszczeniem kurtyny zostanie rozwikłana cała intryga?
     Trudno było wiązać tę nadzieję z przesłuchaniem redaktora naczelnego "Wyborczej". Powiedział to, co wiedział i co chciał powiedzieć. Najwięcej o czystych intencjach "Agory" i ideowej misji gazety. I o hipotezach dotyczących wrogów na tę gazetę dybiących. Nie ujawnił zaś tego, na co nie pozwoliła mu słaba pamięć lub tajemnica dziennikarska. Trudno się dziwić; inteligentny człowiek nie będzie sobie szkodził. A, że i w komisji też jest paru inteligentnych, tedy dostarczają dowodów wiarygodności i bezstronności śledztwa. Najwięcej poseł Lewandowski. Ten racjonalnie bronił swego premiera przed harcami posła Ziobro, a jednocześnie - by nikt nie wątpił w jego (nie Ziobry!) bezstronność, wystąpił o zawieszenie prezesa Kwiatkowskiego. Był na tyle mądry, by taki wniosek złożyć i nie tak naiwny, by nie przewidzieć, iż jego partyjni koledzy z SLD w Radzie Nadzorczej TVP, prezesa obronią. Wszyscy są tu dobrze przygotowani do zajęć. Nadal więc przesłuchujący będą dociekliwi, przesłuchiwani - otwarci i szczerzy. Jedni i drudzy mają jednak zbyt wiele do stracenia, by z tą dociekliwością i szczerością przesadzać. Spokojnie... Wszystko jest pod kontrolą.