Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na szkodę gminy?

Maja Stankiewicz
Kcyński radny Adam Kroll uważa, że burmistrz Tomasz Szczepaniak popełnił przestępstwo niegospodarności sprzedając gminną działkę pod budowę elektrowni wiatrowej. Kilka dni temu złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury.

     O sprzedaży gminnej działki firmie "Ekoenergia", która zainteresowana była budową pod Kcynią elektrowni wiatrowej, szeroko pisał na łamach "Pomorskiej" red. Dariusz Knapik. Już po ukazaniu się artykułu kcyński radny Adam Kroll złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Prośba o dogłębne jej zbadanie trafiła do Prokuratury Rejonowej w Szubinie. Zdaniem radnego - burmistrz Kcyni popełnił przestępstwo niegospodarności oraz działał na szkodę gminy Kcynia.
     Cena działki
     
Co zarzuca radny Kroll Tomaszowi Szczepaniakowi? Informuje prokuraturę, że wartość działki sprzedanej firmie "Ekoenergia" wyceniono na 11 tys. zł, co daje cenę netto 2,71 zł za metr kw. - Niepokojące jest, że ustalenie ceny nastąpiło na podstawie analizy porównawczej cen gruntów w Ludwikowie (obszar niezurbanizowany, o niskiej bonitacji gleby, najbiedniejszy obszar gminy Kcynia), w Malicach (obszar typowo rolniczy) i w Szkocji (rejon Szubina, nie nawiązuje charakterem do terenów inwestycyjnych gminy Kcynia). Nie wzięto więc pod uwagę terenów leżących w pobliżu wycenionej działki.
     Radny przypomina, że w 1999 r. gmina sprzedała działkę leżącą po sąsiedzku pod maszt telefonii komórkowej. Za grunt uzyskano niewspółmiernie wyższą kwotę. - Zastanawiające jest to, że pomimo wzrostu cen nieruchomości wartość gruntu zmalała 8-krotnie - napisał radny Kroll w doniesieniu do prokuratury. Podkreślił, że jego zdaniem burmistrz Kcyni Tomasz Szczepaniak mógł w sposób celowy spowodować zaniżenie wartości działki celem osiągnięcia korzyści majątkowej. Adam Kroll sugeruje także, że firma "Ekoenergia" miała przy zakupie działki ułatwione zadanie, gdyż dostęp innych potencjalnych inwestorów zainteresowanych kupnem tego gruntu został zablokowany. Firma "Ekoenergia" wygrała przetarg przy braku konkurencji.
     Nie było uchybień
     
Z zarzutami zawartymi w doniesieniu nie zgadza się burmistrz Kcyni Tomasz Szczepaniak. - Nie zgadzam się z nimi w całej rozciągłości. Uważam, że w procedurze przygotowania i opracowania dokumentacji technicznej nie było uchybień proceduralnych. Nic, co by mogło oprzeć się o prokuraturę - _mówi burmistrz. - _Wyceną działek zajmuje się profesjonalne biuro, które cenę za ten grunt określiło na takim, a nie innym poziomie. Dodam jeszcze, że dzisiaj żyjemy w czasach, w których samorządy muszą zabiegać o pozyskanie potencjalnych inwestorów, oferując im ulgi podatkowe. Zdarza się, że proponuje się tereny, z pełną infrastrukturą, za przysłowiową złotówkę. Wiele gmin to stosuje - podkreśla. - Tymczasem ta działka została przecież sprzedana za spore pieniądze. Za 0,4 ha gruntu rolnego gmina dostała 11 tys. zł czyli około 27,5 tys. zł. za ha. Za taką cenę żaden z rolników, czy miejscowych przedsiębiorców, tej działki rolnej by nie kupił. Nic specjalnego nie zaproponowałem, a mimo to ten człowiek zainwestował. Uważam, że jest to nasz sukces. Przykre, że ewidentny sukces przedstawiany jest w kategoriach klęski.
     _Wystąpienie Adama Krolla Szczepaniak uważa za element kampanii wyborczej do Sejmu. Dowiedzieliśmy się też, że w Urzędzie Miasta i Gminy w Kcyni trwa akurat szczegółowa kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Przedmiotem zainteresowania RIO jest także sprawa sprzedaży kontrowersyjnej działki. - _Okaże się czy popełniłem błąd
- mówi Tomasz Szczepaniak.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska