Na wiosnę w centrum Tucholi będą już działać parkometry

W centrum Tucholi robi się coraz ciaśniej, kierowcy nieraz długo muszą szukać wolnych miejsc do zaparkowania aut.
By poprawić tę sytuację, w tucholskim ratuszu są już coraz dokładniejsze przymiarki do określenia nowych granic i zasad funkcjonowania strefy płatnego parkowania.

Potrzeba kilku decyzji

- Nie jest to łatwy proces, potrzeba będzie kilku uchwał, a także przetargu na montaż i obsługę parkometrów - wyjaśnia Waldemar Walkowiak, kierownik wydziału infrastruktury i planowania przestrzennego w tucholskim urzędzie. - Najpierw musimy w drodze uchwały wciągnąć do sieci dróg publicznych ulice Podgórną i Saganowskiego. Nie jest to równoznaczne z tym, że na całej ich długości będą miejsca płatne. Ale żeby je wytyczyć w tym obszarze, wspomniane ulice muszą mieć charakter dróg publicznych, a nie wewnętrznych. Te uliczki sąsiadują z jedną z najważniejszych ulic, Nowodworskiego. W pobliżu są: szpital, szkoły, banki, sklepy. A zatem wiele miejsc, gdzie tucholanie załatwiają swoje sprawy. Niektórzy pozostawiają auta na cały dzień, blokując miejsca. Temu ma przeciwdziałać wprowadzenie obszaru z płatnymi miejscami. Kolejna uchwała rady miejskiej będzie już precyzyjnie wskazywała miejsca, gdzie nie będzie już można parkować za darmo. Radni określą też cennik. Równolegle zostanie ogłoszony przetarg na utworzenie i prowadzenie tej strefy. Wybrana w konkursie ofert firma ma zainstalować parkometry, zająć się ich obsługą oraz egzekwowaniem opłat.

Par

kometry staną na wiosnę

- Planujemy, by ten system zafunkcjonował na przełomie kwietnia i maja 2020 roku - zapowiada Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - Wiążę z tym duże nadzieje. Wreszcie uporządkujemy ruch w centrum miasta, bo ilość miejsc parkingowych jest ograniczona. Wiem, że zainteresowanie przetargiem na parkometry jest spore.

W Tucholi już funkcjonuje strefa z płatnymi parkingami, ale na innych zasadach. Dwie osoby są zatrudnione jako parkingowi. Co się z nimi stanie po zainstalowaniu parkometrów? -pytamy.

- Na pewno znajdziemy dla nich jakieś zajęcie - zapewnia burmistrz. - To cenni fachowcy w dziedzinie różnych prac gospodarczych. Nie będą musieli szukać nowej pracy