https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najlepszą bronią w walce z fenyloketonurią jest właściwe odżywianie

(mp)
sxc.hu
Możliwości leczenia dietetycznego oraz porady dla kobiet z zespołem fenyloketonurii matczynej - to tylko niektóre problemy poruszane podczas konferencji dla osób cierpiących na PKU.

Fenyloketonuria (w skrócie PKU) to choroba wrodzona, uwarunkowana genetycznie. Głównym jej objawem jest upośledzenie umysłowe oraz motoryczne, wynikające z nadmiernej ilości fenyloalaniny gromadzonej we krwi.

Leczenie PKU polega przede wszystkim na stosowaniu restrykcyjnej, ubogiej w białko pochodzenia roślinnego oraz zwierzęcego diety. Niestety, wyeliminowanie tych pokarmów z dziennego jadłospisu nie zapewnia prawidłowego rozwoju układu nerwowego.

Podczas konferencji, która odbyła się w minionym tygodniu w Bydgoszczy, właśnie temu aspektowi choroby poświęcono najwięcej uwagi.
- Właściwe odżywianie jest szczególnie ważne, ponieważ hamuje postęp upośledzenia umysłowego - podkreślała dr Ewa Starostecka z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. - Na szczęście obecnie na polskim rynku pojawia się coraz więcej produktów przeznaczonych dla osób chorych na fenyloketonurię.
Jak wskazała dr Jolanta Ulewicz-Filipowicz, pediatra od lat zajmująca się badaniami nad PKU, w 1960 r. w Polsce istniały tylko dwa takie preparaty.
- Dzisiaj jest ich 12. Wszystkie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. To naprawdę duży postęp - mówiła. - Co więcej, produkty są zróżnicowane smakowo. Dawniej sam zapach zniechęcał do ich przyjmowania.
Wzrosła także wiedza na temat fenyloketonurii. Powstały stowarzyszenia wspomagające chorych oraz ich rodziny.

Zdaniem dr Ewy Starosteckiej wzrosła również liczba dzieci rodzonych przez chore na PKU mamy. - Kobieta w ciąży, która poddaje się prawidłowemu leczeniu, ma bardzo duże szanse na urodzenie zdrowego potomstwa - tłumaczyła. - Niestety, w przypadku jakichkolwiek zaniedbań może dojść do uszkodzenia płodu lub nawet w skrajnych przypadkach do poronienia.

Na szczęście okazuje się, że przyszłe mamy bardzo chętnie podejmują współpracę z lekarzem. - Nawet, jeśli przed poczęciem dziecka zarzuciły z różnych powodów dietę, wracają do niej w trakcie ciąży - zapewniała dr Starostecka. - A dla nas największą radością jest maluszek, który przychodzi na świat zdrowy i prawidłowo się rozwija.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bag
Jak to nie? Proszę powiedzieć jak właściwie powinno być wg Pani...
S
Spinka
Chciałabym bardzo wiedziec kto wypisuje te brednie? Czy wogóle ktoś z lekarzy zatwierdził ten artykuł merytorycznie???? Bo objawem PKU na pewno nie jest upośledzenie unysłowe i motoryczne, a zespól fenyloketonurii matczynej nie dotyczy kobiet z PKU. Znowu jakis redaktor potraktował temat po macoszemu=nierzetelnie w wielkim uproszczeniu i takie głupoty potem sie szerzy. Jeszcze do tego obok nazwisko Dr Filipowicz! "Rewelacja!" Mam nadzieje że nikt, poszukujący rzetelnej wiedzy na temat PKU nie bedzie się kierował tym artykułem. Dla poszukujących faktycznych i rzetelnych informacji polecam strony stowarzyszeń osób z fenyloketonurią oraz www.milupa.com.pl i www.shs.com.pl. Pozdrawiam wszystkich obecnych i przyszłych PKU.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska