https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Następny radny na widelcu opozycji. Tym razem Marcin Łęgowski

Marcin Łęgowski to kolejny radny, który może stracić mandat. Do jego wygaszenia wzywa wojewoda pomorski
Marcin Łęgowski to kolejny radny, który może stracić mandat. Do jego wygaszenia wzywa wojewoda pomorski Aleksander Knitter
To kolejny radny, który został prześwietlony przez opozycyjne stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność i którego mandat został zakwestionowany. Dlaczego?

Bo radny dzierżawi kiosk na gruncie gminnym, czego zabrania prawo. Tak zresztą zinterpretował sytuację wojewoda Dariusz Drelich, który wzywa radnych do tego, by mandat wygasili.

Ale - tak jak w przypadku Mirosława Janowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej - wcale nie musi do tego dojść, bo mający większość w radzie klub burmistrza może stanąć okoniem.
Już teraz słychać głosy, że opinia wojewody jest oparta na wadliwych przesłankach, bo posiłkując się analogicznym przykładem z Warszawy, nie bierze pod uwagę proporcji, w jakich użytkowany jest grunt - stanowi on współwłasność ZGM, czyli miejskiej spółki i wspólnoty mieszkaniowej. I to właśnie wspólnota mieszkaniowa, a więc ciało niezależne od ZGM miało zadecydować o przeznaczeniu gruntu. Zdaniem radnych z komitetu burmistrza i samego Arseniusza Finstera jest więc czego się uczepić, by wybronić Łęgo- wskiego.

Ale to nie koniec polowania na radnych, którzy są na bakier z prawem. Opozycja zapowiada ustami Mariusza Brunki, że ujawni kolejny przypadek. Na giełdzie trwa poszukiwanie „pasujących” nazwisk. - Może to x, może y - słychać na ratuszowym korytarzu.

Tymczasem Brunka nabrał wody w usta. Sam też jest w niekomfortowej sytuacji, bo ma prokuratorskie zarzuty w związku ze swoim oświadczeniem majątkowym. Tym razem nie może chyba liczyć na miłosierdzie burmistrza.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska