Nasze Dobre 2014. Chwalmy się kiełbasą kociewską, twarogiem z ziemi dobrzyńskiej czy pierogami z gęsiną

To podwójny laureat plebiscytu "Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza 2014. Znak jakości Gazety Pomorskiej", czyli zwycięzca w kategorii "Artykuły spożywcze mięsa i wędliny". Wybrała go Kapituła i zdobył najwięcej głosów Czytelników. Firma została doceniona za "Kiełbasę Kociewską jak z weka", jej jakość, smak, tradycyjną recepturę i lokalny charakter.

ZOBACZ TEŻ: Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza 2014. Oto zwycięzcy [zdjęcia i wideo]

- Spółdzielnia może niektórym kojarzyć się źle, ale skoro jesteśmy na rynku od 70 lat i dużo przeszliśmy, znaczy, że konsumenci chcą jeść nasze wyroby - cieszy się prezes.

Gminna spółdzielnia Samopomoc Chłopska w Pruszczu to jedna z nielicznych w kraju, która przetrwała i potrafiła dostosować się do wymogów kapitalistycznego rynku. Ma bogaty asortyment, bo to aż 80 pozycji tradycyjnych wędlin. Zajmuje się także ubojem mięsa, które skupuje od okolicznych rolników. Prowadzi również piekarnię. Ma własny młyn - piękny, zabytkowy z 1922 roku. Zboże, jak tuczniki, skupuje od gospodarzy, a własna mąka tylko potwierdza jakość tutejszego pieczywa.

Spółdzielnia Samopomoc Chłopska w Pruszczu już raz zdobyła tytuł "Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza" w 2010 roku - za wyroby masarskie.**

Kujawska Spółdzielnia Mleczarska KeSeM we Włocławku to również podwójny zwycięzca naszego plebiscytu - w kategorii "Artykuły spożywcze nabiał". Zdobyła więc uznanie zarówno Kapituły, jak i Czytelników - za "Twaróg klinek tłusty z Kujaw i ziemi dobrzyńskiej". Ma on nie tylko tradycyjny smak, ale i pamiętny kształt klina.

- Historia naszej firmy sięga 1935 roku i do dziś nasze twarogi są wytwarzane podobnie, jak przed laty - opowiada Mariusz Falgowski, prezes KeSeM-u. - Mają naturalny smak i zapach. Produkujemy je w technologii obróbki ręcznej. Nie używamy aromatów, barwników i konserwantów, a mleka krowiego pochodzącego z czystych terenów ziemi dobrzyńsko-kujawskiej.

ZOBACZ TEŻ: Te kujawsko-pomorskie firmy oferują najlepsze produkty i usługi [wideo]

Za najlepszy "Artykuł spożywczy przetwórstwo i pieczywo" Kapituła uznała pierogi z gęsiną i sosem żurawinowym Pierogarni Bydgoskiej. Jej założyciel z zawodu jest aktorem, ale przerwał tę karierę, gdy teatr przestał być sposobem na życie. Tak Wojciech Stawujak został przedsiębiorcą i otworzył pierogarnię. - To najlepsze pierogi z naszej oferty, z gęsi kołudzkiej pieczonej przez pięć godzin w ziołach, jak trzeba. Później są nadziewane do cieniutkiego, delikatnego ciasta. Podaje się je z kwaskowatym sosem żurawinowym. Palce lizać! W ich produkcję wkładamy dużo pracy i przede wszystkim serca. W przyszłym roku planujemy wprowadzić na rynek "Pierogi ruskie po bydgosku z nutką Bitwy Warszawskiej. Żeby nie zapeszać na razie nie zdradzę szczegółów - podsumowuje Stawujak.