NESTA MIRES TORUŃ - ORLIK OPOLE 6:7 (1:3, 1:3, 4:1)
Bramki: 0:1 Cichy - Szczechura (5), 0:2 Szczechura - Cgojevs, Cichy (7), 1:2 Kalinowski (12), 1:3 Klecha (12), 1:4 Łymański - Marzec (24), 1:5 Sznotala - Cichy (33), 1:6 Szydło - Stopiński (35), 2:6 Kantor - Fraszko (38), 2:7 Szczechura - Cichy (41), 3:7 Żyliński (46), 4:7 Żyliński - Kukuszkin, Minge (51), 5:7 Żyliński - Kukuszkin (58), 6:7 Sarsok - Kukuszkin (59)
NESTA MIRES: Bojanowski, Plaskiewicz - Żyliński, Lidtke, Minge, Kukuszkin, Kalinowski - Lehmann, Kantor, Fraszko, Kuchnicki, Rożnik - Podsiadło, Huzarski, Sarsok, Kasztanow, Dzięgiel - Skólmowski, Heyka, Pieniak, Chrzanowski, Wiśniewski.
Jednej bramki zabrakło gospodarzom do skutecznego pościgu i pierwszego w sezonie zwycięstwa z opolanami. Rozpoczęli o jednak trochę za późno. Na początku drugiej tercji Orlik prowadził już 7:2 i zanosiło się na pogrom na Tor-Torze. Potem jednak strzelili już tylko gospodarze. W ostatniej minucie aż trzy razy trafił Jewgeinij Żyliński.
W tabeli bez zmian, torunianie tracą 3 punkty do Zagłębia Sosnowiec. W niedzielę zakończą drugi etap rozgrywek meczem wyjazdowym z Polonią Bytom.
W innych meczach:
Górna szóstka: GKS Tychy - Podhale Nowy Targ 4:2, JKH Jastrzębie - Cracovia 3:4, Unia Oświęcim - Ciarko Sanok 4:1
Dolna szóstka: Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 0:8, Naprzód Janów - SMS U20 Sosnowiec 4:0