- Jak to możliwe? - oburza się pan Władysław z Golubia-Dobrzynia. - Starosta powinien dbać o podległe mu tereny, a nie je niszczyć. Wstyd!
Wojciech Kwiatkowski, starosta powiatu, tłumaczy, że nie chciał niszczyć grodziska w Nowogrodzie, a tylko je podnieść. Teraz będzie musiał uporządkować teren i doprowadzić go do pierwotnego stanu. Do kiedy? - Ostateczny termin uzależniony jest od decyzji administracyjnych - wyjaśnia Wojciech Sosnowski, główny specjalista ds. zabytków archeologicznych w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków. - Na razie wydaliśmy nakaz wstrzymania prac.
Ingerencja starosty poważnie naruszyła warstwy ziemi. Powstałych szkód nie da się naprawić. - Będziemy starali się po prostu zbadać i uporządkować metodycznie naruszone warstwy archeologiczne - wyjaśnia Sosnowski. - Starosta ma prawo wybrać archeologa, który uporządkuje teren. My możemy podsunąć mu kandydatów.