- Jakie były początki koła? W naszej wsi istniała jeszcze szkoła. Odbywały się w niej m.in. półkolonie dla dzieci. Mieszkańcy spotykali się podczas wieczorków tanecznych. A panie brały udział w kursach gotowania i szycia - mówi Barbara Kozłowska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Wałyczyku.
Koło ma bardzo bogatą historię. Powstało w 1955 roku. Jego przewodniczącą została Helena Hałajec. W 1970 roku szefową koła wybrano Jadwigę Zdroje-wską, która obecnie jest najstarszą, honorową, członkinią.
W 1982 roku stery KGW przejęła Henryka Grabowska. Wtedy panie zaczęły regularnie wyjeżdżać na szkolenia do Przysieka, brać udział w spotkaniach z lekarzami i specjalistami z różnych dziedzin. - Niestety, nie zachowały się żadne kroniki, a przynajmniej takich nie otrzymałam, kiedy zostałam przewodniczącą koła. Wszystkie fakty, które dotyczą działalności koła przekazywane są ustnie - dodaje Barbara Kozłowska.
W ostatnim czasie panie przygotowały m.in. wieniec na dożynki gminne, które odbyły się w Jarantowicach. - Pracę nad wieńcem rozpoczynamy już wczesną wiosną, kiedy siejemy kwiaty. Przy samym wieńcu pracuje kilka osób. Każdy wieniec jest naszym pomysłem. Nie ma mowy o kupowaniu go w internecie! - przekonuje przewodnicząca KGW.
Gospodynie organizują również spotkania m.in. z okazji Dnia Kobiet czy Dnia Dziecka. Podczas takich imprez można spróbować potraw przygotowanych wg przepisów, które panie poznają podczas szkoleń.
Obecnie KGW liczy 17 pań.
Podczas uroczystości z okazji 60-lecia działalności koła panie: Zdzisława Sipak, Alicja Rumińska, Grażyna Winiarczyk oraz Ewa Bieńkowska odebrały Ordery Serca Matki Wsi.