SONDA
SONDA
Czy kluby sportowe z regionu powinny otrzymywać miliony z miejskiej kasy? Weź udział w sondzie dnia na głównej stronie naszego portalu.
Karkosik żużla nie zostawi, ale bez większego wsparcia magistratu nie chce pokrywać rosnących kosztów wynagrodzenia żużlowców. Rozmowy na temat przyszłości "Aniołów" utkwiły w martwym punkcie. Urzędnicy nie spieszą się z deklaracjami. Szef Wydziału Sportu i Turystyki ma jedynie nadzieje, że "niebawem zapadną ostateczne decyzje".
Przeczytaj także: Piotr Protasiewcz rezygnuje z Grand Prix!
Co to może oznaczać? Dla drużyny same problemy, bo brak decyzji finansowych wiąże ręce prezesowi Wojciechowi Stępniewskiemu, a rynek transferowy będzie się teraz kurczył z dnia na dzień
Inne kluby już się ustawiły w kolejce po gwiazdy Unibaksu. Ryana Sullivana kusi przede wszystkim Marta Półtorak z Rzeszowa, według naszych źródeł ma przygotowany dla Australijczyka kontrakt wysokości ok. 2 mln zł. Na brak zainteresowania nie narzeka także Adrian Miedziński. W jego wypadku tropy wiodą do lubuskiego, a zwłaszcza Stali Gorzów, która szuka godnego towarzysza dla Tomasza Golloba po rozstaniu z Nicki Pedersenem.
Obaj żużlowcy chcą zostać w Toruniu, ale oczekują także podwyżek. Decyzje trzeba podejmować szybko, bo sezon transferowy zwykle kończy się już w listopadzie i wtedy większość czołowych zawodników już ma wybrane kluby.
Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"