Pętla za sklepem

     Rejon Albatrosowej, Rudzikowej, Dzięciołowej, Zimorodkowej to wciąż jeden wielki plac budowy. Sprowadza się tutaj coraz więcej ludzi. Mówią, że komunikacja miejska jakby dla nich nie istniała. - Nie dojeżdża tutaj żaden autobus - to opinia wielu rodzin. "60" skręca w Srebrną, "71" - w Kolbego. - Każdego ranka dorośli i dzieci muszą iść kawał drogi na przystanki tych linii.To chyba z półtora kilometra, jeśli nie więcej. Jeśli ktoś nie ma samochodu, a w rodzinie jest starsza osoba, zaczyna się problem.
     Prosimy uprzejmie...
     Mieszkańcy napisali więc do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Poprosili o zgodę na usytuowanie pętli autobusowej za supermarketem przy Grunwaldzkiej. Uzasadniali to potrzebami ludzi i rozwojem budownictwa mieszkaniowego. W planach działka jest przeznaczona pod parking dla ciężarówek.
     - Po konsultacji z Miejską Pracownią Urbanistyczną dowiedzieliśmy się, że nie ma przeszkód na przekształcenie tego terenu pod pętlę, bo naprzeciwko jest już duży parking przy stacji paliw - _mówią mieszkańcy Osowej Góry.
     Nie widzimy możliwości...
     Odpowiedź z ZDMiKP rozczarowała ludzi. "Aktualny przebieg linii autobusowych, obsługujących Osową Górę (...) jest układem wypracowanym i uzgodnionym z samorządem tej dzielnicy" - przeczytali w piśmie, podpisanym przez Daniela Sarula, wicedyrektora Zarządu Dróg. "Linia 60 obsługuje dzielnicę przemysłową, 71 - budownictwa mieszkaniowego. Ulice są w dziesięciominutowej strefie dojścia do najbliższych przystanków komunikacji miejskiej. Nie widzimy możliwości dyslokacji istniejących pętli autobusowych".
     Nie pod oknami!
     Mieszkańcy się z tym nie zgadzają. Mówią, że starsze osoby idą do przystanków prawie pół godziny. Nie chcą też, żeby za sklepem powstał parking dla ciężkich wozów. - Niech tiry parkują po drugiej stronie Grunwaldzkiej, przecież tam jest stacja z zapleczem, toaletami dla kierowców. Dlaczego nam pod oknami?_