Zawisza Sulechów - Joker Mekro Świecie 3:0 (25:14, 25:21, 25:10).
JOKER: Wenerska, Łukasiewicz, Ziółkowska, Toborek, Wyrwa, Flakus, Walczak (libero) oraz Przepiórka, Strządała, Wójcik, Możdżeń, Kutyła.
W rywalizacji do 3 zwycięstw - 2:0 dla Zawiszy.
Joker zagrał już z jednym libero. Alicja Walczak na tyle czuła się dobrze, że nie potrzebowała zmienniczki. Już pierwszy set pokazał, że sulechowianki wyciągnęły wnioski z soboty. Grały przede wszystkim spokojniej. Dość szybko zbudowały sobie kilkupunktową przewagę (11:6, 12:9, 15:10, 19:11). Świecianki nie umiały im się przeciwstawić. I przegrały łatwo do 14. Druga odsłona miała inny przebieg. Była wyrównana. Raz na prowadzeniu był Joker, a potem Zawisza. Wymiana ciosów trwała do 19:19. Potem po czasie dla trenera Marka Mierzwińskiego gospodynie dzięki dobrej zagrywce odskoczyły na trzy punkty. I już tej przewagi nie wypuściły z rąk.
W ostatnim secie zrezygnowane zawodniczki Jokera nie podjęły walki. Zostały rozbite do 10.
Trzeci mecz odbędzie się w sobotę o godz. 17 w Świeciu. Jeśli wygra Joker, to do czwartej konfrontacji dojdzie w niedzielę o godz. 11.