Koalicja uważa, iż forsowanie przez nasz rząd „barkostrady” E40, łączącej Białoruś z Polską i Ukrainą, jest działaniem na szkodę walczącej o niepodległość Ukrainy.
29 lipca tego roku Rada Ministrów Ukrainy wypowiedziała podpisaną 5 lutego 1998 r. umowę pomiędzy Ukrainą a Białorusią o żegludze na wodach śródlądowych. W tej sytuacji upada plan polskiego rządu połączenia drogą wodną Gdańska z Chersoniem przez Wisłę, Bug, Prypeć i Dniepr – uważa KRR.
Z ukraińskiej perspektywy sytuację komentuje Heorhiy Veremiychyk z Narodowego Centrum Ekologicznego Ukrainy: - Polska wspiera Ukrainę od pierwszego dnia napaści Rosji na nasz kraj. Nie rozumiem, jak w tej sytuacji możecie chcieć budowy drogi wodnej E40, która ma łączyć Białoruś z Polską i Ukrainą. Niestety, dziś reżim białoruski i terrorystyczna Rosja to jedno i to samo. Polski rząd w imię solidarności z Ukrainą i w interesie bezpieczeństwa własnego kraju powinien definitywnie skreślić ten projekt.
To też może Cię zainteresować
27 lipca tego roku Komisja Europejska ogłosiła kolejną propozycję rewizji europejskiej sieci transportowej TEN-T, której głównym celem jest poprawa połączeń UE z Mołdawią i Ukrainą. Komisja zaproponowała rozszerzenie na oba kraje połączeń drogowych i kolejowych w czterech europejskich korytarzach transportowych. Jednocześnie usunięto z sieci bazowej wszystkie połączenia Unii Europejskiej z Rosją i Białorusią.
To naturalna konsekwencja majowego Komunikatu KE 217/22 dotyczącego planu działań na rzecz korytarzy solidarnościowych między UE a Ukrainą.
To jak wbicie noża w plecy przyjaciela
- Polska jest w czołówce krajów wspierających Ukrainę. Przyjmujemy Ukrainki i Ukraińców u siebie, wysyłamy im wsparcie rzeczowe na front, a obywatele zbierają niebotyczne kwoty w spontanicznych zbiórkach – mówi Małgorzata Górska z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (które jest członkiem KRR). - Lobbowanie za drogą wodną z Polski przez Białoruś do Ukrainy to jak wbicie noża w plecy przyjaciela. Premier Morawiecki powinien bezzwłocznie powstrzymać zapędy ministra Gróbarczyka i prezesa Dacy.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Wyjaśnijmy, że Andrzej Gróbarczyk jest wiceministrem infrastruktury ds. gospodarki wodą, zaś Przemysław Daca prezesem Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”.
To też może Cię zainteresować
- Z powodu zmian klimatu i braku wody spadają przewozy na największych europejskich rzekach – Renie i Dunaju. Komisja Europejska racjonalnie stawia na transport kolejowy – szybszy, bardziej dostępny, niezawodny i emitujący mniej dwutlenku węgla - uważa Jacek Engel z Fundacji Greenmind, członek KRR. I dodaje, że w Polsce „barkostrad” nie ma, a sieć kolejowa jest i wymaga jedynie modernizacji. Tam powinniśmy skierować strumień europejskich funduszy i przestać śnić o „Biełomorskim Kanale”.
Czego chce rząd
Aby zacząć wypełniać postanowienia europejskie porozumienie ws. głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym (tzw. Konwencja AGN), rząd RP stawia w pierwszym rzędzie na dostosowanie do standardów międzynarodowych Odrzańskiej Drogi Wodnej E30 (i to już się dzieje), w drugim na budowę stopnia wodnego Siarzewo na Wiśle oraz na poprawę warunków żeglugowych na Wiśle. Na razie nie ma planów rewitalizacji drogi E-70 łączącej Odrę z Wisłą.