Informatycy natychmiast zablokowali internet.
Zaczęło się od skargi. - Część danych medycznych jest zapisana na twardych dyskach komputerów. Ściągane przez pracowników wirusy mogły je zniszczyć - twierdził Jędrzej Karabasz, szef działu informatyki w szpitalu. I stąd obowiązująca dziś decyzja o blokadzie.
Aukcja i golizna
Skąd brały się wirusy? - Przez tydzień korzystaliśmy z darmowego programu, monitorującego strony przeglądane przez pracowników - poinformowała nas Magdalena Sikora, zastępca dyrektora szpitala. - Najczęściej korzystano z portalu Allegro oraz stron pornograficznych, na których pełno wirusów.
To lekarze oglądają pornografię w trakcie dyżuru?!
- A dlaczego nie? Płacimy po dwanaście złotych miesięcznie za internet, szpital utrzymuje łącza z naszych pieniędzy, więc nie może nam blokować dostępu do stron - stwierdził jeden z pracowników szpitala, który prosił o zachowanie anonimowości. Dodajmy, że jest to medyk niepracujący na etacie, stąd płatny internet. - Część z nas jest na kontrakcie i pełnimy dyżury; opłacana jest nasza gotowość do pracy, a nie praca. Dlaczego więc, kiedy nie ma pacjentów, nie mogę wejść na portal medyczny lub na Wirtualną Polskę, albo na dowolną inną stronę? Jak to jest - podpisałem umowę, płacę za internet, a dziś nawet nie mogą sprawdzić swojej prywatnej poczty? To jest dopiero skandal! - irytuje się nasz rozmówca.
Umowa to umowa
Zdaniem Grażyny Karolskiej z Inspektoratu Pracy w Szczecinie, jeśli pracownik podpisał umowę cywilnoprawną z pracodawcą m.in. na dostęp do sieci, nie można mu ograniczyć korzystania z niej. - Jeśli nie zabroniono wejścia na jakieś strony, to pracownik i przez piętnaście godzin może oglądać filmy porno - usłyszeliśmy.
Szpital ma problem
Co zrobi dyrekcja? - Być może pracownicy przestaną płacić za dostęp do sieci, ale jest jeszcze za wcześnie na tego typu decyzje - podsumowała Magdalena Sikora.
A co o sprawie sądzą pacjenci? - Jeżeli surfowanie w sieci nie koliduje z obowiązkami lekarza, kiedy przyjeżdża pacjent, to mnie to akurat nie przeszkadza - powiedziała nam Agnieszka Gontar z Koszalina. - Mojego męża po wypadku samochodowym poskładali błyskawicznie, dlaczego więc mam na coś narzekać?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję