Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

Przypomnijmy. 26 sierpnia 2018 roku posłanka Scheuring-Wielgus wywiesiła na bramie katedry świętych Janów w Toruniu dziecięce buciki. Wyjaśniała, że był to element międzynarodowej akcji "Baby Shoes Remember", która miała zwracać uwagę na pedofilię w Kościele katolickim.
Wniosek o uchylenie immunitetu złożył do Sejmu komendant główny policji. Posłance Lewicy zarzucono naruszenie art. 63 a kodeksu wykroczeń. Chodzi o zakaz wieszania w miejscach publicznych ogłoszeń i plakatów bez zgody osób zarządzających tymi obiektami.
- 29 kwietnia ogłoszą przetarg kolejowy w regionie. 16 maja staną pociągi Polregio?
- Jest wyrok za horror na dworcu w Chełmży! Nie gwałcił i nie chciał zabić konkubiny
- Pod Toruniem pociąg towarowy wypadł z szyn. Były duże utrudnienia w komunikacji
- Bar w Toruniu kontra ZUS - wyrok! Nie chcieli wyłudzić pomocy z Tarczy Antykryzysowej
Sejm wnioskiem komendanta zajął się w nocy ze środy na czwartek.
-Do immunitetu nie jestem przywiązana, ale często go uważam w obronie dyskryminowanych Polek i Polaków - mówiła podczas dyskusji posłanka Scheuring-Wielgus. - Nie boję sądu, jeśli trzeba będzie, to pójdę do niego w charakterze oskarżonej. Nie czuję się winna, bo nie zrobiłam niczego złego. Zawsze będę stała po stronie pokrzywdzonych
Głosowanie nad wnioskiem odbyło się w Sejmie w czwartek (28.04) po południu. Za uchyleniem posłance immunitetu głosowało 232 posłów. To 226 parlamentarzystów z Prawa i Sprawiedliwości, pięciu z Konfederacji oraz jeden niezrzeszony. Przeciw było 124 posłów, dwóch wstrzymało się od głosu.
Co grozi posłance Scheuring-Wielgus? Musi liczyć się z mandatem rzędu od 50 do 500 złotych (taka kwota nakładana jest zwykle za plakatowanie bez zgody właściciela terenu).
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: