https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat sępoleński. Komórki służbowe tajne przez poufne, czy dla zwykłych ludzi

BARBARA ZYBAJŁO
Fot. ALEKSANDER KNITTER
Zbliża się koniec kadencji. Cztery lata to czas, po którym można ocenić, czy samorządowcy sprawdzili się na swoich stanowiskach, czy nie. To też moment do zastanowienia się nad tym, jak traktują swoich mieszkańców ci, którzy utrzymują się z naszych podatków i są na swoich stanowiskach z naszego nadania.

A jak to jest z dostępnością do ucha szefa gminy czy powiatu, sprawdziliśmy już teraz.

Finster nie do pobicia
Postanowiliśmy zapytać, jak to jest z dostępem do służbowego numeru telefonu. W powiecie sępoleńskim - naprawdę różnie. Jedni uważają, że komórka, za którą płacą podatnicy, jest tylko do użytku urzędniczego. Inni zapewniają, że każdy może dzwonić od rana do wieczora. Żaden z samorządowców nie pobił jednak burmistrza Chojnic, który podawał swój telefon w rubryce "Ludzie mówią" i prosił - dzwońcie do mnie, chcę wiedzieć, co dzieje się na ulicach.

Pies szczeka
- Czy ja udostępniam komórkę na naszych stronach internetowych? - pyta burmistrz Więcborka. Pani sekretarka podpowiada, że nie. - No tak, inaczej oka bym nie zmrużył - mówi Paweł Toczko. - Ludzie znają mój numer domowy, nie jest zastrzeżony, jestem w książce telefonicznej. I nie ukrywam, że mieszkańcy dzwonią do mnie nawet w niedzielę rano. A że pies szczeka albo że drzewo się przewróciło.

Służbową komórkę burmistrza Wojciecha Głomskiego mają pracownicy i te służby, które mieć powinny. - Jestem dostępny niemal cały czas - zapewnia "Pomorską". - Komórki nie kryję, zresztą dzwoni pani na nią i odbieram na urlopie, ale i jakoś szczególnie nie podaję. Mieszkańcy mają ją i wiem, że sobie przekazują. Tajemnicy z niej nie robię.

Numerów służbowych komórek strzegą wójt Sośna i burmistrz Sępólna.

Nie kryję
Wicestarościna Sępólna Barbara Wiśniewska komórkę daje wszem i wobec.

- To numer służbowy, powszechnie dostępny - mówi. - Im więcej ludzi do mnie dzwoni, tym lepiej. To ma oczywiście swoje plusy i minusy. W powiecie numery mamy podobne, tylko końcówki się zmieniają.

Słowa samorządowców mogą zweryfikować tylko Czytelnicy. Zapraszamy do dyskusji na forum.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
[quote name='gość' timestamp='1285314650' post='509676'
Za dużo telefonów komórkowych-służbowych.Tylko zdjęcia lokalnych samorządowców udających wielce zapracowanych-nawet jedzących śniadanie na korytarzu czy to nie hipokryzja.Efekty mierne?
g
gość
Wójt Stroiński to nigdy nie interesował się zwykłymi ludźmi. Dla niego zawsze najważniejsze to było dbanie o własny stołek. Po co ma dawać nr telefonu, rzecież wtedy ludzie nie daliby mu spokoju. A tak to grzeje stołek w spokoju.
g
gość
Wydaję mi się że jest przyzwolenie na korzystanie z TK bez kontroli KR ?
G
Gość
cyganka i przewodn komisji rewizyjnej Grochowska to tylko osłona prokuratora Malczewskiego daje im bezkarnosc!!!

Sad administracyjny wydaje wyrok bezprawne działanie władzy Stupałkowskiego czy jego kierowniczego personelu, a

nadzor rewizyjny Grochowskiej z Cygankiem nagradza bezprawie ,

bo to taka tradycja ze władza Sepolna tylko na bezprawiu sie opiera.

Sad cywilny bezprawne widzimisie (byc moze to choroba urojeniowa- ale ta na koszt NFZ winna byc obsługiwana a nie ,
na koszt gminy) burmistrza uchyla, który , na to uchylone bezprawie , spore wydatki z kasy gminy poczynił
a groch z cygank odznaczenia i premie za zasługi na rzecz bezprawia
g
gość
Za dużo telefonów komórkowych-służbowych.Tylko zdjęcia lokalnych samorządowców udających wielce zapracowanych-nawet jedzących śniadanie na korytarzu czy to nie hipokryzja.Efekty mierne?
g
gość
To mało dosadne-dziwię się że na to wyrażają zgodę radni i komisje rewizyjne?
b
bank
Za dużo telefonów komórkowych-służbowych.Tylko zdjęcia lokalnych samorządowców udających wielce zapracowanych-nawet jedzących śniadanie na korytarzu czy to nie hipokryzja.Efekty mierne?
G
Gość
Sepoleński burmistrz to ma kuratorke z Zalesia rocznie wydaje ponad 100000 (sto tysiecy )PLN publicznych pieniedzy, to i ma sie burmistrzem kto opiekowac, wiec nie potrzebuje wiecej kontroli, bo sam sobie poradzi co zrobic z publiczna kasa, Martwmy sie jak wyegzekwowac od takiego pana Stupałkowskiego- juz nie jako burmistrza a winnego - nasze pieniadze, które zmarnotrawił, lecz jak na dłuznika przystało , i musi oddac, bo egzekucja nie tylko dla biednych ciezko pracujacych na chleb
g
gość
Wójt Stroiński to nigdy nie interesował się zwykłymi ludźmi. Dla niego zawsze najważniejsze to było dbanie o własny stołek. Po co ma dawać nr telefonu, przecież wtedy ludzie nie daliby mu spokoju. A tak to grzeje stołek w spokoju.
w
woj
Wójt Stroiński to nigdy nie interesował się zwykłymi ludźmi. Dla niego zawsze najważniejsze to było dbanie o własny stołek. Po co ma dawać nr telefonu, rzecież wtedy ludzie nie daliby mu spokoju. A tak to grzeje stołek w spokoju.
[
w
woj
Wójt Stroiński to nigdy nie interesował się zwykłymi ludźmi. Dla niego zawsze najważniejsze to było dbanie o własny stołek. Po co ma dawać nr telefonu, rzecież wtedy ludzie nie daliby mu spokoju. A tak to grzeje stołek w spokoju.
R
Rolnik
Sepoleński burmistrz to ma kuratorke z Zalesia rocznie wydaje ponad 1000 sto tysiecy PLN publicznych pieniedzy, to i ma sie burmistrzem kto opiekowac, wiec nie potrzebuje wiecej kontroli, bo sam sobie poradzi co zrobic z publiczna kasa, Martwmy sie jak wyegzekwowac od takiego pana nasze pieniadze, które zmarnotrawił
p
podatnik spoza budzetówki
burmistrz Stupałkowski to wódz wszem i wobec , tylko on wie gdzie jest z godzinach, za które pieniadze bierze od ludzi roli i pracy spoza budzetówki. Sekretarka nawet na stacjonarny z burmistrzem nie łaczy, po wszelkie informacje odsyła do burmistrza, ten zawsze jest poza urzedem . Pisemne wnioski koncza sie sadowym orzeczeniem bezprawia burmistrza, który na wszystkie sprawy ma "swoje prawo", które (wg jego widzimisie), nie musi byc publikowane w dzienniku ustaw.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska