Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powidła strzeleckie o krok od oznaczenia prestiżowym logiem europejskim

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Powidła strzeleckie są gwiazdą Święta Śliwki, które pod koniec lata odbywa się w Strzelcach Dolnych.
Powidła strzeleckie są gwiazdą Święta Śliwki, które pod koniec lata odbywa się w Strzelcach Dolnych. Dariusz Bloch
W smaku lekko słodkie oraz kwaskowate, z wyczuwalną delikatną goryczką pochodzącą z pestek. Aromat owocowy z przewagą śliwki oraz nutą karmelu i dymu – to o powidłach strzeleckich, które pod nazwą „Powidła śliwkowe z Doliny Dolnej Wisły” mają być chronione unijnym oznaczeniem geograficznym.

- W dzienniku urzędowym UE pojawiła się publikacja wniosku o rejestrację nazwy „Powidła śliwkowe z Doliny Dolnej Wisły”, jako Chronione Oznaczenie Geograficzne ChOG (Protected Geographical Indications) – informuje Wiesław Karpusiewicz, współorganizator Festiwalu Smaku w Grucznie.

Jakość dzięki pochodzeniu

Chronione Oznaczenie Geograficzne podkreśla związek między konkretnym regionem geograficznym a nazwą produktu, przy czym szczególną jakość produktu, jego renomę lub inną cechę można w dużej mierze przypisać jego pochodzeniu geograficznemu. - Unijna polityka jakości ma na celu ochronę nazw konkretnych produktów, aby promować ich unikalne cechy, związane z ich pochodzeniem geograficznym oraz tradycyjną wiedzą specjalistyczną – podkreśla Komisja Europejska. - Nazwom produktów można przyznać oznaczenie geograficzne, jeżeli mają one szczególny związek z miejscem, w którym są wytwarzane. Dzięki oznaczeniom geograficznym konsumenci zyskują zaufanie do produktów wysokiej jakości i mogą je łatwo rozpoznać na rynku, a producentom łatwiej jest prowadzić sprzedaż.

Dostały wiele nagród i wyróżnień

Wiesław Karpusiewicz przypomina, że pierwszy raz powidła strzeleckie zostały nagrodzone w konkursie Nasze Kulinarne Dziedzictwo ponad dwie dekady temu (Perła 2001).

- Przez ten czas sprawy powideł śliwkowych dojrzewały. Trwała solidna praca producentów, trudny proces budowy wspólnej marki, szeroka promocja przynosząca wiele nagród i wyróżnień. Zdarzyła się także międzynarodowa kariera – dodaje Karpusiewicz. - Powidła były bowiem tematem pracy doktorskiej, autorka badała lokalne środowiska i ich związek z kuchnią.

Mowa o rozprawie doktorskiej z filozofii pt. „Stirring the pot in Poland traditional plum jam, regional identity, and rural development in the Lower Vistula Valley” (Pomieszanie w Polsce tradycyjnych powideł śliwkowych, tożsamości regionalnej i rozwoju obszarów wiejskich w Dolinie Dolnej Wisły), która powstała na Uniwersytecie Cornella w USA. Wyniki badań dowiodły, że mieszkańcy gmin z terenu Doliny Dolnej Wisły chętnie kultywują uprawę tradycyjnych odmian roślin, a ich działania przyczyniają się zarówno do zachowania bioróżnorodności, jak i ochrony specyficznego charakteru, kształtowanego przez stulecia na tym obszarze geograficznym.

Czy publikacja wniosku w dzienniku urzędowym UE to finał procedury? - Wniosek trafił do wszystkich członków Unii Europejskiej, bo może ktoś robi taki sam produkt i to dłużej, ale to mało prawdopodobne – wyjaśnia Wiesław Karpusiewicz. - Jeżeli żadne z państw europejskich się nie zgłosi, w najbliższych miesiącach formalne procedury zostaną dopięte i zakończone sukcesem.

Specyficzne warunki gwarantują unikalny smak

W unijnym opisie powideł strzeleckich czytamy m.in., że: „W Dolinie Dolnej Wisły, ze względu na specyficzne warunki glebowo-klimatyczne, rozwinęło się sadownictwo, w którym od XVIII w. przeważała uprawa śliwy domowej odmiany węgierka zwykła, której lokalny ekotyp charakteryzował się odpornością na niekorzystne czynniki klimatyczne, choroby oraz wysoką zawartością cukrów. Na tym obszarze występują gleby pyłowe (lessy), lekkie gliny, różnego typu gleby piaszczysto-gliniaste i niezbyt zwięzłe mady o wyższej zawartości miedzi, co zapewnia obfite plonowanie, zwiększoną ilość kwasów oraz karotenoidów w owocach. Natomiast wcześniejsza o 1,5-2 tygodnia fenologiczna wiosna w tym regionie powoduje wydłużenie okresu wegetacyjnego i w efekcie większą zawartość naturalnych cukrów w dojrzałych owocach. Niskie opady występujące w Dolinie Dolnej Wisły przyczyniają się do deficytu wody u śliwy odmiany węgierka zwykła, powodując u niej stres oksydacyjny. Roślina hamuje wzrost owoców powodując w nich koncentrację cukrów, witamin, polifenoli, błonnika, minerałów oraz wytwarza dodatkowe karotenoidy i kwas askorbinowy. Dzięki specyficznej jakości i dużej ilości surowca użytego do otrzymania 100 g produktu oraz długiemu procesowi smażenia, powidła śliwkowe z Doliny Dolnej Wisły zawierają w swoim składzie wyższy poziom cukrów pochodzenia naturalnego w stosunku do innych bezcukrowych powideł śliwkowych.”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska