Łupież to nie tylko defekt, ale przewlekłe schorzenie. Skąd się bierze? Czynników, które go wywołują jest masa - nadmierne stosowanie żeli i lakierów, częste noszenie czapek, źle dobrane szampony, a nawet kiepska dieta, nerwy i ... alkohol.
Warto walczyć z nieestetycznymi łuskami, bo jak wykazują badania - 14 proc. osób twierdzi, iż to właśnie obecność łupieżu najbardziej ich zniechęca do osób, które widzą po raz pierwszy. Przed łupieżem pojawiły się - niechlujny wygląd, kiepski stan zębów i zaniedbane dłonie.
Polpharma zleciła wykonanie ankiety, która zdradziła, jak walczymy z łupieżem. Okazało się, że 14 proc. osób stwierdziło, że nie ma na niego rady, 1 proc. poleca szare mydło, zaś 2 proc - wmasowanie olejków eterycznych. Najwięcej respondentów, bo 52 proc. odpowiedziało, że sprzymierzeńcem w walce z nieestetycznym problemem są szampony, które można znaleźć w aptekach. 36 proc. osób stawia natomiast na szampony z półek hipermarketów. Kolejne odpowiedzi ankietowanych? Ziołowe napary sporządzane samodzielnie (7 proc.) oraz lepsza dieta (4 proc.)
- Cieszy mnie, że Polacy zdają sobie sprawę ze skuteczności aptecznych szamponów przeciwłupieżowych - mówi lekarz dermatolog, Anna Pura-Rynasiewicz. - W porównaniu z preparatami ze sklepowej półki są one skuteczniejsze, ponieważ zawierają przeciwgrzybiczne substancje czynne, działające bezpośrednio na przyczynę choroby, a nie tylko na jej objawy.
Borykasz się z łupieżem? Weź pod lupę swój szampon. Ważne, by nie zaburzał równowagi wodno-lipidowej. Objawia się to podrażnieniem i wysuszeniem naskórka. Polskie Towarzystwo Dermatologiczne zaleca stosowanie szamponów zawierających cyklopiroksolaminę.
Czytaj e-wydanie »