Chociaż zbliżamy się już do półmetka lutego, ceny jabłek deserowych na inowrocławskim targowisku są stabilne. Jest tak mimo rosnących kosztów przechowywania w chłodniach. To sytuacja inna niż w wypadku cen warzyw korzeniowych. Pietruszka, cebula, marchew - wskutek dotkliwej suszy - mocno poszybowały w górę. Susza jednak nie zagroziła zbiorom jabłek, co widać na straganach. GUS obliczył, że jabłek zebrano o ponad 60 proc. więcej w stosunku do 2017 r. Janusz Leśniewski - sadownik z Wielkopolski, handlujący w Inowrocławiu, twierdzi, że susza trochę jednak zaszkodziła jakości jabłek. - Jędrność niektórych odmian tych owoców nie była jednak idealna, toteż nie nadają się do długiego przechowywania w domu - podkreśla sadownik w rozmowie z „Pomorską”.
Oto wynotowano przez nas ceny: jabłka - 2-3,50, suszone gruszki i śliwki (bez pestki) - po 30, pietruszka - 8-9, natka pietruszki (spod osłon) - 1,50-2, główka czosnku - 1-4, cebula - 3, pieczarki - 6-6,50, brukselka - 9, pomidory (malinowe) - 14, ziemniaki - 1,50-1,80, kapusta kiszona - 6, ogórki kiszone - 8, sandacz - 28, flądra - 7, śledzie - 5, filet - 11, tusza - 10, matias - 14, tołpyga - 10, sola - 20, pstrąg - 20, jajka - 0,45-0,90 (najdroższe z podwójnym żółtkiem), bite kaczki - 30-40, bite kurczaki - 20-27.
Emerytury dla matek. Sprawdź, o co w tym chodzi!