Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe "Gąsior" z Bydgoszczy jest jednym z pierwszych, które poszukało załogi wśród... pasażerów. - Spróbowaliśmy znaleźć kandydatów rozwieszając plakaty z naszą ofertą w pojazdach MZK - opowiada Ilona Falkowska, księgowa z działu kadr tej firmy. - _W autobusach i tramwajach kursujących na różnych trasach pojawiło się 200 plakatów. Nie przypuszczaliśmy, że tak rozdzwonią się telefony. Codziennie telefonowało kilkanaście osób. W ciągu dwóch tygodni skompletowaliśmy załogę. _Kilkanaście osób, które dowiedziały się o wakatach z plakatów, już pracuje na produkcji.
Podróżny bezrobotny
Takich firm jest więcej. To zazwyczaj przedsiębiorstwa, których prezesi czy właściciele są znużeni kilkumiesięcznym szukaniem dodatkowych rąk do pracy przez ogłoszenia w prasie, przez agencje pracy albo szefów ośrodków pomocy społecznej. Przedsiębiorcy postanowili więc znaleźć pracowników wśród bezrobotnych podróżujących pojazdami MZK.
Nowe praktyki
Jeszcze parę miesięcy temu takich praktyk pracodawcy nie stosowali, a teraz... - ...przynajmniej cztery firmy poszukują załogi przez zamieszczenie plakatów w autobusach lub tramwajach - mówi Agnieszka Jankowska, kierownik działu sprzedaży i zamówień publicznych w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych.
Przedsiębiorcy chcą znaleźć kandydatów do pracy, a "pośredniak" zamierza poszukać bezrobotnych, którzy wezmą udział w szkoleniach. - Na początku sierpnia w tramwaju "szóstce" i w autobusach jednej z linii łączących centrum miasta z Fordonem zawisną plakaty z propozycjami organizowanych przez nas szkoleń - zapowiada Tomasz Zawiszewski, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy. - Plakatów będzie dziesięć. Mają one zachęcić bezrobotnych do pójścia na taki kurs, przez to do zdobycia nowych kwalifikacji, a w końcu pracy. Afisze będą wisiały przynajmniej przez miesiąc. Potem zobaczymy, czy akcja przyniosła efekty.