Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Grudziądza: Nie boję się prokuratora [wideo]

Przemyslaw Decker
Przemyslaw Decker
Prezydent przekonuje, że obecnie odwołanie szefa szpitala jest niemożliwe.
Prezydent przekonuje, że obecnie odwołanie szefa szpitala jest niemożliwe. Piotr Bilski
Włodarz miasta po kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej broni siebie i dyrektora szpitala.

Wczoraj szef klubu radnych PiS Sławomir Szymański złożył w prokuraturze rejonowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez: prezydenta i szefa szpitala Marka Nowaka. O tym, że PiS planuje taki ruch „Pomorska” informowała także wczoraj.

Radni PiS: Prezydent Grudziądza i szef szpitala mogli popełnić przestępstwo [wideo]
To doniesienie jest pokłosiem kontroli, które w lecznicy i szpitalu przeprowadziła badająca finanse samorządów Regionalna Izba Obrachunkowa. Radni opozycji chcą, aby śledczy ocenili czy: prezydent miasta przekroczył uprawnienia, sprawował należyty nadzór nad lecznicą i czy łamał dyscyplinę finansów publicznych.

- Absolutnie się nie obawiam żadnego doniesienia do prokuratury. Wszystkie decyzje, polecenia i działania były sprawdzane przez prawników, więc były one zgodne z prawem - powiedział wczoraj dziennikarzom Robert Malinowski.

Kontrolerzy uznali m.in., że prezydent zatwierdzał sprawozdania finansowe szpitala, a powinna to robić rada miejska. Zwrócili także uwagę na brak odpowiedniego nadzoru nad kasą szpitala.

Prezydent twierdzi, że zdania w sprawie tego, kto powinien zatwierdzać sprawozdania szpitala są podzielone. A nadzór nad szpitalem? - W nadzorze nad podległymi jednostkami zawsze na końcu jest prezydent, ale są osoby, które są niżej i odpowiedzialność prezydenta jest pośrednia - dodał włodarz Grudziądza.

Dłuższa lista „zarzutów” RIO dotyczy dyrektora szpitala, który twierdzi, że Izba nie miała prawa „lustrować” szpitala, a w trakcie kontroli stwierdziła jedynie „drobne nieprawidłowości”.

- Uważam, że uwagi RIO powinny w szpitalu zostać wprowadzone w życie - dodał prezydent.

Poza bałaganem w księgowości szpitala, Izba zwróciła także uwagę na to, że szef lecznicy zaciągał pożyczki z pominięciem procedury przetargowej. Niektóre z nich-zadniem Izby- były z miesięcznym okresem spłaty, co w sytuacji lecznicy było nierealne i musiało się kończyć odsetkami.

Prezydent: - Zadłużenie szpitala jest konsekwencją niskich kontraktów z NFZ i nie zwracania środków za tzw. nadlimity. Konsekwencją zadłużenia jest brak płynności, a ludzi ratować i leczyć trzeba. Dlatego dyrektor będąc w dramatycznej sytuacji robił tak jak robił. Nie sądzę, aby groziła mu za to jakaś kara.

Na pytanie o odwołanie dyrektora Nowaka, prezydent Malinowski odpowiedział: - Na dzień dzisiejszy nie ma takiej możliwości.

Marek Nowak jest radnym sejmiku, więc na jego odwołanie musiałaby się zgodzić większość członków tego gremium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska