Na próżno szukać polityka, który nie słyszałby o Michale Kołodziejczaku spod Sieradza, założycielu Unii Warzywno-Ziemniaczanej. Ten 30-latek wykrzykuje bolączki polskich rolników. Teraz jest twarzą nowego ruchu rolniczego - AGROunii.
Rolnicy ruszają w teren. Spotkania w całym kraju mają być przygotowaniem do ogólnopolskiego protestu. Miałby się on odbyć jeszcze przed końcem tego roku.
"A zatem strajk. Wspólnie ustalimy czas i formę protestu ostrzegawczego", napisała na Facebooku Unia Warzywno Ziemniaczana. Decyzja została podjęta po wypełnieniu ankiety przez niemal tysiąc rolników (94 proc. zadeklarowało chęć udziału). Pod informacją pojawiły się takie przykładowe opinie:
- Ja ostrzegam tylko, że wasz/nasz strajk może zostać zbagatelizowany przez władzę
- Trzeba zablokować arterie drogowe o największym natężeniu ruchu
- A co się dzieje z Górnikami ? Dlaczego jest tak cicho ? Może się do Was przyłączą?
- Nie dajmy się tak łatwo zbywać rządowi! Wyjdźmy na drogi! Niech ludzie nie prowadzący gospodarstwa rolnego, wiedzą jaki to ciężki chleb! Wiele gospodarstw nie przetrwa tego okrutnie ciężkiego roku ... i co później?
Na Kołodziejczaka, niczym przysłowiowa płachta na byka, podziałały słowa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Szef resortu rolnictwa wskazał, iż winnymi rozpanoszenia się wirusa ASF w powiecie parczewskim, byli ... protestujący gospodarze. Było to nawiązanie do głośnych wydarzeń z lubelskiej wsi Dawidy (lipiec 2018).
Przypominamy:**Rolnicy zablokowali auto weterynarzy, walczą o świnie. Protest w Dawidach [wideo]**
Tutaj też:**To protestujący rolnicy mogli przenosić ASF, wskazuje minister**
"Wspólna praca daje efekty", takim hasłem ministerstwo odniosło się do walki z afrykańskim pomorem świń. - Od 19 września nie zanotowano w Polsce ognisk ASF. To efekt bardzo dobrej pracy służb weterynaryjnych i wdrażania zasad bioasekuracji przez rolników - podkreślił minister Ardanowski. Jak można dowiedzieć się z komunikatu MRiRW, Komisja Europejska zgodziła się na uwolnienie od ograniczeń 60 polskich gmin.
Druga strona wskazuje, że uspokojenie sytuacji w chlewniach wiąże się z niższą temperaturą. Jeśli zaś chodzi o afrykański pomór świń u dzików, 16 listopada Główny Lekarz Weterynarii poinformował o przekroczeniu trzech tysięcy przypadków (3027).