W największym basenie nie będziemy pływać (no, może tylko trochę), gdyż jest to miejsce do przebywania w trzyprocentowej solance, o temperaturze 30-32 stopni C.
Podwodne... pedałowanie
Prowadzone tu będą ćwiczenia relaksacyjne i rehabilitacyjne. Kto nie ćwiczy, może sobie usiąść i poddać się masażom wodno-powietrznym (jest siedem dysz tłoczących strumienie solanki do masażu pleców lub nóg). Zamówione są też dwa rowery... podwodne (amerykańskie). Można na nich pedałować, będąc po pas w wodzie.
W pierwszym obiekcie balneologicznym do groty solankowej nie mieli dostępu inwalidzi na wózkach, ale w nowym ośrodku będzie "zjeżdżalnia" z fotelikiem dla niepełnosprawnych. Z tylnej ściany basenu tryskać będą (spod wody) dwie fontanny, a co pewien czas z boku - z umieszczonej wysoko rury - wodospad.
Na basen z kartą chipową
Wchodzić tu będziemy z kartami chipowymi (służącymi m.in. jako klucze do szafek) i paskami na przegubach ręki, uprawniającymi do "kupowania" np. napojów w barze lub dodatkowej usługi. Wystarczy, że przyłożymy pasek do czytnika, a na nasze "konto" doliczona zostanie cena napoju lub zabiegu w solarium. Wejście za 20 zł uprawniać będzie do kąpania się w trzech basenach, sauny i korzystania ze wszystkich urządzeń ośrodka (oprócz solarium). Woda w brodziku dla dzieci będzie miała najmniejszą domieszkę solanki. - Wlejemy jej tyle, żeby przypominała morską - tłumaczy Piotr Sadowski - a dorośli mogą się kąpać w solance o większym stężeniu.
Jest i ogromna wanna z przeciwprądem służąca m.in. do nauki pływania i rehabilitacji, a gdy nie będzie chętnych do ćwiczenia w niej solo, zamieni się w wielkie jaccuzi dla kilku osób.
Energia prosto ze słońca
Do atrakcji należy basen z przezroczystym dachem, rozsuwanym w pogodne dni. Solanka w basenach będzie podgrzewana także dzięki 12 kolektorom słonecznym, które zamontowane zostaną na dachu obiektu. Jeśli będzie słońce, to o każdej porze roku możliwe jest czerpanie energii słonecznej i zaoszczędzenie tej, jaką dostarcza tradycyjne centralne ogrzewanie.
Trwa właśnie odbiór obiektu
- Już sprawdził wszystko nadzór budowlany, Sanepid, Straż Pożarna - relacjonuje pomysłodawca i wykonawca ośrodka prezes Geotermii Marusza Piotr Sadowski. - Zapowiedziały się inne służby, a tymczasem dopracowywane są detale wyposażonych już pomieszczeń. Wieszamy dekoracje na ścianach i zasłony w szatniach, ustawiamy kwiaty doniczkowe, mocujemy półki w barach.
Jeszcze przed świętami ostatnie prace wykonywał w ośrodku elektryk Mieczysław Szymański. - Elektrycy pracowali w szczególnie trudnych warunkach, przy dużym zawilgoceniu - objaśniał - kładąc instalacje musieliśmy spełnić wyjątkowo rygorystyczne wymogi ochrony przeciwporażeniowej, by wszyscy czuli się tu komfortowo i bezpiecznie.
Otwarcie ośrodka planowane jest pod koniec kwietnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kożuchowska z mężem sfotografowani na komunii syna. Wyglądała jak pierwsza dama |FOTO
- Tak Agata Duda wystroiła się na pogrzeb. Wszyscy na nią patrzyli [ZDJĘCIA]
- Pogrzeb Zielińskiego z najwyższymi honorami. Na ceremonii prezydent z żoną
- Cichopek nie była pierwsza? Kurzajewski miał już się rozwodzić lata temu!