https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stare szaty cesarzy. Na gorąco komentuje Jacek Deptuła

Jacek Deptuła
Andrzej Muszyński
Kto się nabierze na wizerunkowe sztuczki Kaczyńskiego i Tuska? Przecież oni nie mają pojęcia, ile kosztuje utrzymanie!

Ależ irytują mnie te tragikomiczne POPiS-y polityków z ulicy, nomen omen, Wiejskiej w Warszawie! Wczoraj prezes PiS postanowił zamienić królewsko-prezesowskie szaty na ubranie prostego mieszczucha i tak odziany poszedł do "Biedronki". Zrobił podstawowe zakupy i był zdumiony wyśrubowanymi cenami.

PiS chce rozdawać pieniądze najuboższym. Co na to premier?

Wcześniej, w debacie z premierem Kaczyńskim, przewodniczący Tusk pytał go o ceny chleba, ziemniaków, kurczaków i benzyny udając, że je znał zanim powiedzieli mu o tym doradcy od wizerunku.

Idąc tym tropem zapytałbym prezesa PiS dlaczego za jego rządów kupiono rafinerię w Możejkach, tracąc kilka miliardów złotych? Premiera Tuska zapytałbym z kolei ile miliardów poszło na rozrastającą się z roku na rok administrację? Od prezydenta Kwaśniewskiego oczekiwałbym odpowiedzi na pytanie, czy przewidywał miliardowe koszty wojny w Iraku. Nie wiem, co by powiedział premier Buzek, gdyby zapytać go o miliardowe koszty funkcjonowania całkowicie zbędnych powiatów. A premier Mazowiecki miałby ogromne kłopoty z wyliczeniem miliardowych strat, które przyniosła działalność Komisji Majątkowej powołanej za jego rządów. A to zaledwie pięć przykładów! W tym wielomiliardowym kontekście ceny ziemniaków i chleba to kiepski żart. Tak, jak udawanie polityków, że wiedzą, jak żyje się ich ludowi.

Włóżmy to między bajki pt. "Socjomanipulacja".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tad
Nieporozumienie? Raczej ignorancja, a tego po wiekowym redaktorze raczej bym się nie spodziewał
R
Ringo
No to mleko się wylało. Sfrustrowany i nieobliczalny prezesiunio obraził całą rzeszę swych wyborców wytykajac im ze stac ich tylko na zakupy w Biedronce. Sam natomiast jak PANICHO Biedronką gardzi.
M
Maniek
To jakies nieporozumienie. Pan prezes nie byl w "Biedronce", tylko w sklepie osiedlowym. Wg pana prezesa, do "Biedronki" chodza najbiedniejsi, a on do takich nie nalezy. Ale fakt, faktem, zenujacy spektakl. I tylko przypadkiem byli tam dziennikarze...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska