Student z Włocławka troluje ministra Czarnka. Poseł Borowiak: Niedawno wygłaszał inne tezy

Jakub Lewandowski przewodniczącym Rada Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej jest od roku. Przed tygodniem ostro skrytykował ministra edukacji. W odpowiedzi na jego wpisy internetowe Rada Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji i Nauki wystąpiła o odwołanie go z funkcji (wniosek podpisało 17 z 34 członków Rady). We wtorek (7.09) Lewandowski pojawił się na konferencji prasowej zorganizowanej przez prezydenta Wojtkowskiego i powtórzył wcześniej formułowane zarzuty: - Pan minister Czarnek jest po prostu głuchy, głuchy na głos samorządu i na głos młodego pokolenia. Przez 10 miesięcy, kiedy jestem przewodniczącym, pan minister nie spotkał się z nami ani razu. Nie wysłuchał ani jednego słowa, nie poświęcił nam nawet 5 minut. […]

Młody działacz wyjaśnił motywy zmiany poglądu brakiem tolerancji: - Pierwszego września, w uroczysty dzień powrotu dzieci i młodzieży do szkół zdecydowałem się na chwilę szczerości.

Stwierdziłem, że polska szkoła za ministra Czarnka staje się szczujnią na wszelkiego rodzaju indywidualizm, na różnorodność i osoby o innych przekonaniach, innej orientacji i innego wyznania – nie mają one czego szukać w szkole ministra Czarnka

. (…) Maszyna losująca ministra Czarnka każdego dnia losowała nam nową grupę społeczną, która pan minister obrażał.

Lewandowski podziękował prezydentowi Wojtkowskiemu za edukację licealną, jaką odebrał we Włocławku: - Jestem włocławianinem, ukończyłem włocławskie szkoły. System, w którym szkoły były prowadzone przez samorząd jest na poziomie europejskim, jest systemem naprawdę dobrym. Szkoła, której doświadczyłem jest szkołą otwartą, która pomaga każdemu uczniowi, bez względu na to, czy jest biedny, czy jest bogaty, dlatego jestem panu prezydentowi bardzo za to wdzięczny.

Swojej szkole Lewandowski przeciwstawił model forsowany przez Przemysława Czarnka: - Wszystkie zmiany, które pan minister sprowadza dążą do radzieckiego modelu – do centralizacji oraz do tego, żeby nikogo nie słuchać i nie dopuszczać do głosu żadnego środowiska sprzecznego z opinią pana ministra.

Pytany o osobiste spotkanie z ministrem, Lewandowski stwierdził, że „nie miał nigdy gorszego spotkania”: - Pan minister spóźnił się 20 minut, wszedł z ogromną liczbą urzędników, wywierał ogromną presję. Spędził ze mną 20 minut. Tłumaczyłem, co panu ministrowi zarzucam. Żądał tylko wyjaśnień.

Lewandowski zarzucił też Przemysławowi Czarnkowi nieodpowiednie traktowanie kobiet: - Sprowadza rolę kobiety do reproduktora, a nie do obywatela i osoby, która może się kształcić”.

Spytany o nowy kanon lektur szkolnych stwierdził, że minister edukacji „chce polskich uczniów pozbawić krytycznego myślenia. (..) Jeśli chodzi o wprowadzone nowe lektury, to myślę, że najlepiej oceniają je uczniowie, a z tego co wiem, oceniają je negatywnie”.
Zapowiedział też „nową akcję”, której szczegóły ma przedstawić w przyszłym tygodniu.

Prezydent Włocławka Marek Wojtkowski, który poprowadził konferencję, w ciepłych słowach wyrażał się o Lewandowskim:

- Nasza szkoła wychowała takiego człowieka. Jestem pełen podziwu dla pana Jakuba za odwagę. Bo to jest akt cywilnej odwagi sprzeciwić się ministrowi.

A te zmiany, które są proponowane, idą w tym kierunku, żeby pozbawić młodych ludzi krytycznego myślenia i oceny rzeczywistości. Żyjemy w XXI wieku, żyjemy w Unii Europejskiej, gdzie pewne fundamenty są rzeczą świętą. Jako członek Unii Europejskiej, Polska nie może tych fundamentów w żaden sposób podważać.

Reformy ministra Czarnka Marek Wojtkowski określił jako kuriozum: - W planach Ministerstwa leży ograniczenie roli samorządu, jako organu prowadzącego. […] Jest to kuriozum, bo my w tej chwili finansujemy zadania oświatowe, a nie będziemy mieć wpływu na wybór dyrektora szkoły. Obawiamy się, że ten model centralizacyjny spowoduje, że o wyborze dyrektora szkoły będzie decydował organ nadzorujący (kuratorzy), a my jako organ prowadzący, będziemy tylko finansować oświatę. Z tym się oczywiście nie zgadzamy.
Wojtkowski wyraził też zaniepokojenie sytuacją organizacji pozarządowych: - Obawiamy się tego, że do szkoły, na zajęcia uzupełniające będą mogły wejść tylko te stowarzyszenia, które uzyskają akceptację kuratora. Jest to podważenie wolności szkoły, autonomii i suwerenności.

Wszystko to, zdaniem prezydenta, może spowodować problem z obsadą kadrową: - Obawa jest taka, że będziemy mieć – jako organ prowadzący – problem z naborem na dyrektorów szkół. Nigdy nie było wielkiej liczby kandydatów, a w tej chwili każdy kandydat pięć razy przemyśli swoją decyzję.

Posłanka Joanna Borowiak z PiS nie kryje zdumienia z wystąpienia Jakuba Lewandowskiego

- Jestem poruszona tym, co słyszę z ust pana Lewandowskiego. Jeszcze niedawno wygłaszał inne tezy i miał inne poglądy. Jest to osoba, która współpracowała z zespołem parlamentarnym do spraw młodzieżowych rad.

Tam również mieliśmy okazję wymieniać poglądy. Nie zgadzam się z tym, co mówi, bo to są tezy czysto polityczne, nie poparte faktami. Jeśli poprzedni system był tak idealny, to dlaczego musieliśmy odbudowywać szkolnictwo zawodowe, które było w zupełnej zapaści? Pan Lewandowski jest dorosły i sam dokonuje wyborów, ale jego wolta nie przestaje mnie zdumiewać. Zastanawiam się, czy do tej zmiany poglądów doszło, gdy Porozumienie przestało być koalicjantem Zjednoczonej Prawicy.

Rada Dzieci i Młodzieży Rzeczpospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji i Nauki została powołana przez ministra Czarnka w grudniu ubiegłego roku. Miała wyrażać opinie i propozycje „dotyczących dzieci i młodzieży w zakresie spraw objętych działem administracji rządowej oświata i wychowania zmian, w tym propozycji rozwiązań. Niebawem mija kadencja, w której organowi temu przewodniczył Jakub Lewandowski.

Kilka dni temu na temat działalności Jakuba Lewandowskiego stanowisko zajęli przedstawiciele Młodzieżowego Strajku Klimatycznego: „Przewodniczący RDiM atakuje i podszywa się pod Młodzieżowy Strajk Klimatyczny” – czytamy na profilu facebookowym MSK. - „Od 1 września w mediach szeroko informuje się o Jakubie Lewandowskim, przewodniczącym Rady Dzieci i Młodzieży przy Ministrze Edukacji i Nauki, który sprzeciwił się zmianom w systemie edukacji.

Jednak Jakub Lewandowski jest również autorem wielokrotnych ataków na Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Od ponad pół roku podszywa się pod MSK, zarejestrował dwa(!) fałszywe stowarzyszenia oraz zgłosił w złej wierze znak towarowy, próbując przywłaszczyć sobie logo i nazwę Strajku. Rzetelne informacje o Jakubie Lewandowskim nie mogą pomijać jego szkodliwej i nieuczciwej działalności.

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny jest ruchem oddolnym, a osoby angażujące się w jego pracę komunikują się na poziomie ogólnopolskim oraz lokalnym. Jakub Lewandowski nigdy nie był ich członkiem, nie podjął też żadnych kroków, żeby nim zostać. Od grudnia 2020 utrudnia nam walkę o naszą przyszłość i wspólne działanie dla klimatu”.