https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Świeciu odesłał 73-latka nie udzielając żadnej pomocy. Senior zmarł!

Aleksandra Pasis
Szpital w Świeciu odesłał - nie udzielając w ogóle pomocy - seniora do szpitala w Bydgoszczy.  Po dojeździe, nie było już żadnych szans na ratunek. 73-latek zmarł
Szpital w Świeciu odesłał - nie udzielając w ogóle pomocy - seniora do szpitala w Bydgoszczy. Po dojeździe, nie było już żadnych szans na ratunek. 73-latek zmarł Jakub Keller
- Tata bardzo źle się czuł. Brat z mamą zawieźli go do szpitala w Świeciu. Tu żadnej pomocy mu nie udzielili, tylko kazali jechać do Bydgoszczy - wspomina pani Kamila, córka zmarłego pana Edmunda.

Gdy rodzina dojechała z cierpiącym 73-latkiem do szpitala w Bydgoszczy nie było szans na ratunek. Senior zdążył tylko usiąść na wózek, po czym skonał... Szpital w Świeciu zapewnia, że wyciągnie wnioski z tego zdarzenia, by w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji.

- Nie wrócę życia tacie, ale nie mogę przeżyć tego, że w miejscu gdzie miał otrzymać pomoc, nie zrobiono nic! Był w ogromnym cierpieniu, a szpital w Świeciu zamiast wykonać podstawowe rzeczy i pogotowiem zawieźć do Bydgoszczy, odesłał go z przysłowiowym "kwitkiem"! - denerwuje się pani Kamila, która mieszka w Wielkiej Brytanii.

Rodzina pochodzi z Osia w powiecie świeckim. Mama pani Kamili zatelefonowała po pogotowie do męża. I tu już w tej niestety smutnej historii, zaczyna się klasyczna spychologia...Dyspozytor miał powiedzieć, że nie wyślą karetki i że do szpitala trzeba jechać na własną rękę. Brat pani Kamili i mama zawieźli 73-latka do lecznicy w Świeciu. Senior skarżył się na ból brzucha. Z relacji rodziny wynika, że mogła zbierać się woda w brzuchu, przez co nie mógł oddać moczu. Z trudem się poruszał.

Przyjechał po ratunek. Został odesłany z "kwitkiem". Skonał

- Z izby przyjęć wyszła kobieta i widząc tatę, który już ledwo chodził stwierdziła, że nie mogą go przyjąć i że trzeba go zawieźć do Bydgoszczy. Nie zaoferowała transportu karetką z medykami - relacjonuje pani Kamila. - Nawet nie wykonano podstawowych badań. Nie założono cewnika. Nie udzielono żadnej pomocy. Ta sama kobieta, niestety nie wiemy czy była to lekarka czy pielęgniarka, stwierdziła też, że nie potrzeba żadnego skierowania.

Gdy brat pani Kamili i mama dojechali z cierpiącym panem Edmundem do szpitala w Bydgoszczy, lekarz od razu miał zapytać o skierowanie... - A przede wszystkim zapytał dlaczego człowiek w tak ciężkim stanie nie został przywieziony pogotowiem - dodaje pani Kamila. - Tata zdążył usiąść na wózku i zmarł...

Przyczyną zgonu mieszkańca Osia, która została wpisana w kartę było zatrzymanie krążenia i obrzęk płuc.

- Lekarka, która wydawała nam dokumenty powiedziała, że w organizmie było bardzo dużo wody - kończy pani Kamila.

Tą trudną i smutną sytuację potęguje jeszcze to, że doszło do niej na początku maja gdy obowiązywało wiele obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, a przede wszystkim granice były zamknięte i pani Kamila nawet nie mogła przyjechać na pogrzeb ojca.

Szpital w Świeciu składa kondolencje rodzinie

Szpital w Świeciu wyjaśnia, że z wewnętrznych ustaleń w tej sprawie wynika, że pacjent potrzebował pomocy specjalisty, którego w tej lecznicy nie ma, a pracownicy poinformowali rodzinę o najbliższym miejscu, gdzie taką pomoc pan Edmund mógłby otrzymać. - Wyciągniemy wnioski z tej sytuacji, aby podobne zdarzenia nie miały miejsca w przyszłości i każda osoba potrzebująca pomocy otrzymała ją w naszym szpitalu - zapewnia Marta Pióro, rzeczniczka prasowa Grupy "Nowy Szpital". Jednocześnie w imieniu zarządu rodzinie pacjenta przekazuje wyrazy współczucia. - Przykro nam, że taka sytuacja miała miejsce - podkreśla Marta Pióro.

Dodajmy, że ...pod koniec maja, rodzina pani Kamili odebrała telefon ze szpitala w Świeciu przypominający o kontrolnej wizycie pana Edmunda u kardiologa...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Co na to Starostwo Powiatowe ,przecież jest udziałowcem.Proszę o skomentowanie tego co dzieje się w Nowym Szpitalu.Zaznaczam że to nie pierwszy taki przypadek.

G
Gość , a gdzie Triage?

Zgodnie z ust z dn 21 Lutego 2019 od Lipca 2019 w Nowy Szpital.powinien działać system Triage!! Powinien zajmować się tym wykwalifikowany Ratownik lub Pielęgniarka. Dobrze wiemy,że ustawa ta nie jest przestrzegana!!! Jedyne słowa jakie słychac to

" trzeba czekać" . Kolejny dowód na to ,że Prezesi biora tylko.pieniadze przy najnizszych nakladach. Bo do Triage'u powinien byc zatrudniony dodatkowy ratownik. Tam nie ma nawet wyznaczonego do tego miejsca. Jest jedynie sekretarka,do.ktorej nie mozna miec o nic pretensji, i tak dodatkowo one mierzą jeszcze temperaturę w korytarzu ktorym wszyscy wchodzą,wychodzą ,są przywożeni i wywożeni pacjenci. MIX TOTALNY. Wszyscy też wiedzą,że czas wyczekiwania sięga często dłużej niz 6h. Rodzina powinna powiedziec ,sie zglosic do Wojewody i moga pisac do komisji dotyczacej przypadkow med.i zglosic sprawe!!

W
Wnerwieni Świecianie!

To co sie tu dzieje za rządów tych prezesów,a szczegolnie nieudacznika Pana Vice Przemysława L. to woła o pomstę do władz najwyższych w tym.kraju jak nie wyżej. Stale jest tu naciągane prawo i zamiatane pod dywan!!! Kiedy to się skończy, ile ludzi ma jeszcze umrzeć?? Jak nie wożą w tę i z powrotem to odsyłają bez dokumentów. A ja się pytam gdzie jest ta sala hucznie otwarta kilka lat temu do obserwacji,mieli tam być na sorze nawet do 3 dni pacjenci by zapewnić im pewnosć ,że są wdobrych rękach. Nie eidac by działała ,szczególnie gdy przechodzi się obok korytarzem gdy z ojcem na prześwietlenie się udawalismy.!!!! Ci sami ludzie stale na SOR i.kilku młodzikow!! Oni w ogóle idą do domów?? Kiedy zmienią i odwołają tego pseudo zarządce?? Przecież tak źle to już długo jeszcze nie było!! Niech tym się ktos zajmie i zbada ile tak.naprawdę takich przypadków było.lub mogłoby być ,a zostały zamiecione???!!!

G
Gość

Ten głupi "szpital" tam już dawno powinien wejść prokuratura, NIK i co tylko jest. To jest hospicjum nie szpital. Obsługa chorego poniżej jakiejkolwiek normy. Jak ci ludzie a konkretnie z SOR mogą spać spokojnie? to sa antyludzie a ci z zarządu przyklepuja wszystko i liczą zyski. Słabi są. Niech ktoś z wpływami zainteresuje się bo zwykłego człowieka mają w d#pie.

M
Magdalena Skonieczka

Ten szpital to jedna wielka pomyłka. Już dawno powinni go zburzyć a ludzi tam pracujących zwolnić, i dać dożywotni zakaz wykonywania zawodu. Tak to chyba trafiają lekarze i pielęgniarki którzy zostali wyrzuceni z innych miejsc za złą pracę. Umieralnia nie szpital. Ile już tak osób wysłali na drugą stronę? Brak słów.

G
Gość

Przypomnijmy też, jak ten szpital postąpił z pacjentem lub pacjentką z Grudziądza, mniej więcej w tym samym czasie. GP opisała.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska