Czy Polski Cukier stanie się rwelacją w Tauron Basket Lidze? Beniaminek zaskakuje dojrzałością i przede wszystkim skuteczną defensywą, która potrafiła wyeliminować atuty Anwilu Włocławek i Rosy Radom. Obie drużyny w notowanach buhmacherów przyjeżdżały do Torunia w roli faworyta.
Na razie sprawdza się skład osobowy zespołu, który latem wybrał sobie Bogicević. - Mam takie proste powiedzenie. Syty pies nie chroni domu i nie szczeka, chce tylko odpoczywać. Głodny pies szczeka i szuka jedzenia. W zespole chciałem mieć właśnie takie głodne psy. Zawodnicy mają wielki apetyt na zwycięstwa i odniesienie sukcesu. Wierzę w tych chłopaków. Jeśli nadal będą tak pracować, jak do tej pory, to osiągną cel - podkreśla serbski szkoleniowiec.
Dodaje jednocześnie, że jeszcze wiele pracy przed zespołem, którego potencjał jest znacznie większy. - Zwłaszcza w ataku możemy się jeszcze nauczyć, do kogo grać w danym momencie. W obronie pokazaliśmy już, że potrafimy sobie pomagać zwłaszcza przeciwko wysokim graczom. Materiałów do pracy na pewno nam nie zabraknie. Dwa zwycięstwa nie zmieniają naszych celów. Chcemy w każdym meczu walczyć, pokazać się w lidze z jak najlepszej strony i powalczyć o play off - dodaje Bogicević.
W najbliższą sobotę Polski Cukier czeka pierwszy wyjazdowy sprawdzian w Stargardzie Gdańskim z Polpharmą.