Teatr nowego wieku

     - Ostatni tydzień maja to "Kontakt", na którym zobaczymy czternaście przedstawień z całego świata. Wiadomo już, ile kosztuje tak ogromna impreza?
     - Będzie to kwota około 1 mln 300 tysięcy zł. Największy wkład ma marszałek województwa kujawsko-pomorskiego - przekazał 575 tysięcy zł. Ministerstwo Kultury wsparło nas kwotą 310 tysięcy zł, miasto dało 210 tys. zł. Reszta to pieniądze pozyskane od firm, w tym od naszego strategicznego sponsora - PZU Życie.
     - Gościem specjalnym festiwalu będzie Teatr Odin z doskonałym reżyserem Eugenio Barba. Chyba niełatwo zaprosić gwiazdę takiego formatu?
     - Rzeczywiście, ale problemem nie są finanse, a napięty grafik zespołu. Teatr Odin podróżuje bez przerwy. Czy wyruszy do Stanów Zjednoczonych, czy do Polski - nie ma to większego znaczenia. Taki zespół trzeba po prostu odpowiednio wcześnie zaprosić. Natomiast - jeśli chodzi o pieniądze - Odin wcale nie żąda wiele. Zwłaszcza że w Toruniu pokaże ogromny program: trzy razy zaprezentuje spektakl, przedstawi dwa pokazy metody twórczej, będzie też wykład Barby. Większym problemem w takich sytuacjach jest spełnienie warunków technicznych. Odin potrzebuje ogromnej ilości specjalnych reflektorów, a będzie grał w sali Olimpijczyka.
     - Były lata, gdy festiwal konfrontował sztukę Zachodu i Wschodu albo pokazywał teatry pogranicza. A teraz?
     - Ideą wiodącą jest repertuar początku wieku. Właściwie nie ma na festiwalu dramatu, który powstałby wcześniej niż dziesięć lat temu. Może poza "Czajką", ale i ona jest swego rodzaju eksperymentem, ze sztuką Czechowa związanym dość luźno. Niektórzy mogą sugerować się tytułami i sądzić, że "Lady Makbet" jest inscenizacją Szekspira albo "Małgorzata" to wersja "Fausta". Nic podobnego - to współczesne dramaty, napisane niedawno, wykorzystujące dawne wątki. Dzięki takiej idei festiwalu będziemy gościć w Toruniu autorów sztuk, co do tej pory się nie zdarzało. Przyjedzie Mara Zalite autorka "Małgorzaty" oraz Aleksej Kazancew, sławny rosyjski dramaturg, którego sztuki bardzo często były pokazywane w Polsce.