https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W bydgoskiej kamienicy mury pękają

Maciej Czerniak, (AST)
Rysy są niepozorne, dom jednak trzeba było spiąć szynami
Rysy są niepozorne, dom jednak trzeba było spiąć szynami Fot. Tytus Żmijewski
Mieszkańcy z ulicy Gdańskiej 78 boją się, że ich kamienica runie od drgań powodowanych przez przejeżdżające tramwaje. Ściany drżą mimo że drogowcy ustawili tam znak ograniczenia prędkości i częściowo wymienili szyny.
Rysy są niepozorne, dom jednak trzeba było spiąć szynami
Rysy są niepozorne, dom jednak trzeba było spiąć szynami Fot. Tytus Żmijewski

Rysy są niepozorne, dom jednak trzeba było spiąć szynami
(fot. Fot. Tytus Żmijewski)

- Mam tego dosyć! - Jurgen Synowicz mieszka w kamienicy przy Gdańskiej 78. - Zresztą nie tylko ja. Niech pan spyta pozostałych sąsiadów, czy nie biorą leków na uspokojenie. - Od tego hałasu można zwariować. O! Na przykład teraz - wyglądamy za okno, właśnie przejeżdża tramwaj, podłoga drży, podobnie zresztą, jak szyby w oknach.

Każda ściana w swoją stronę

Do swojego mieszkania w tej samej kamienicy zaprosił nas też pan Wojciech Radek.

Po drodze, przechodząc przez klatkę schodową, mieszkaniec pokazuje kilkunastometrowej długości klamry spinające cały budynek. - Administracja Domów Miejskich zamontowała nam te wzmocnienia, bo na ścianach pojawiły się poważne pęknięcia - tłumaczy Radek i wskazuje prawie metrowej długości szczeliny w narożnikach ścian. - Istniała obawa, że dom może po prostu runąć. A wszystko przez drgania, które powodują przejeżdżające Gdańską tramwaje - dodaje mieszkaniec.

Przerwana drzemka

ADM przeprowadziła klamrowanie budynku dwa lata temu.
- Te wszystkie zabezpieczenia i tak niewiele pomogą. Po prostu nie zniknęła główna przyczyna powstawania pęknięć - twierdzi Radek. - tramwaje.

Mieszkańcy boją się, że rezonans, który wywołują tam przejeżdżające wagony, w końcu doprowadzi do tragedii.
- Równomierny stukot stalowych kół o szyny sprawia, że od ścian odpada tynk i powstają w nich szczeliny.

Poza tym lokatorów irytuje już sam hałas z ulicy.
- Możemy zapomnieć o popołudniowej drzemce. Od wczesnego ranka, aż do godziny 23 panuje tu nieustanny huk. Niektórzy moi sąsiedzi zatykają sobie uszy. Tu się po prostu już nie da mieszkać - w geście rezygnacji pan Jurgen załamuje ręce.

Kupić, czy nie kupić?

Wojciech Radek, podobnie jak kilku pozostałych najemców z ulicy Gdańskiej 78 chciałby wykupić swoje mieszkanie od miasta. Zastanawia się jednak, czy taki krok ma sens w sytuacji, gdy stan techniczny budynku się stale pogarsza.

- Moje mieszkanie zostało już nawet wycenione przez eksperta od nieruchomości - komentuje Radek. - Wraz z sąsiadami doszliśmy do wniosku, że moglibyśmy w przyszłości wspólnymi siłami wyremontować kamienicę. Boję się jednak, że koszty napraw będą tak duże, że nie damy rady. Wciąż pojawiają się nowe pęknięcia na ścianach.

Wibroizolacja pomoże?

Okazuje się, że drgania powodowane przez tramwaje rzeczywiście mogą wpływać niekorzystnie na budynek.

- Pękanie ścian w kamienicy przy Gdańskiej 78 mogą powodować dwa czynniki - wyjaśnia prof. Adam Podhorecki, szef wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - Mam na myśli zmęczenie materiału wynikające z wieku budynku, albo obsunięcia gruntu.

Niezależnie od przyczyn rezonans wywoływany przez tramwaje może jeszcze pogłębiać istniejące usterki techniczne.

Prof. Podhorecki sugeruje, że problem można rozwiązać, układając pod torowiskiem tak zwaną wibroizolację: - Jest to rodzaj poduszki. Pochłania ona drgania szyn i zapobiega ich przenoszeniu na fundamenty pobliskich budynków.

Noga z gazu, panie motorniczy!

Administrator budynku interweniował już w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej:

- Problem z uciążliwymi drganiami dotyczy niestety wielu pozostałych mieszkańców domów przy ulicach Gdańskiej i Chodkiewicza - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik ADM. - Drogowcom sugerowaliśmy, by tramwaje nieco zwalniały w tych miejscach.

W ZDMiKP zapewniają, że nie siedzą z założonymi rękami:

- Na tej części ulicy Gdańskiej już wprowadziliśmy ograniczenie prędkości tramwajów do 20 km na godzinę - tłumaczy Magdalena Kaczmarek, rzecznik ZDMiKP. - Jeśli motorniczy i tak nie zwalniają, to mieszkańcom pozostaje informować o tym policję. W kwietniu na wysokości domów przy Gdańskiej 76 i 78 wymieniliśmy też część torowiska. Między innymi został tam zainstalowany specjalny tłumik hydrauliczny.

Drogowcy zapowiadają generalny remont torów na ulicy Gdańskiej. Dopiero jednak w przyszłym roku.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jacek
Na Chodkiewicza i na Gdańskiej tory tramwajowe są w bardzo złym stanie. Do czasu ich wyremontowania tramwaje muszą tam jeździć ale dlaczego tak szybko. Z ograniczeń prędkości motorniczy nic sobie nie robią --- jechałem samochodem za tramwajem "nauka jazdy" miał ograniczenie prędkości do 20 km/h a jechał 40 km/h ????!!!!
~obcy~
JEZELI PRZSZKADZA WAM HAŁAS NA GDANSKIEJ TO TRZEBA SIE WYPROWADZIC DO LASU TAM JEST SPOKÓJ I CISZA .PO DWÓCH MIESIACACH SPOKOJU TO TERAZ CIEZKO PRZYZWYCZAIC SIE Z POWROTEM DO HAŁASU . A TYLE LAT TAM MIESZKAJA I NIE PRZESZKADZALO A TERAZ NAGLEPRZESZKADZA?
W
Wania
Przyjdzcie zobaczyć jak wygląda oficyna kamienicy Focha 6!.Tam są dopiero popękane ściany na klatce schodowej.ADM-y nic sobie z tego nie robią nie wspominając o obskurnym wyglądzie klatki schodowej i smrodzie po załatwiających się klientach jadłodajni Caritas.Zapraszam,będziecie mieć bardzo ciekawy temat,nie zapomnijcie zabrać ze sobą masek,taki smród.
t
tolek
Na ul. Gdańskiej jest całodobowo ruch i hałas, a ostatnio coraz częściej kawiarnia IQ przy tej ulicy urządza koncerty - disco do godziny 4 rano. Hałas i decybele do nie wytrzymania Nikt się nie zainteresuje, żadna służba porządkowa, a mieszkańcy rano muszą iść do pracy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska