To „zielone płuca” sporej części naszego regionu, o które trzeba dbać, byśmy się nie udusili, gdy nadejdą fale letnich upałów i susz. Tak duża połać lasów działa na mikroklimat stabilizująco, podobnie jak a na żyjących w pobliżu ludzi i zwierzęta.
Życie na wydmach
Bogactwem Puszczy Bydgoskiej są rozległe wydmy śródlądowe, które porasta głównie sosnowy bór, ale też skupiska dębu, grabu i brzozy.
Skąd tu wydmy? Odpowiedź jest prosta: powstały od 12 do 10 tys. lat temu, czyli u schyłku ostatniego zlodowacenia. Płynęła tędy na zachód jedna z odnóg Prawisły (druga ukształtowała dolinę, w której znajduje się m.in. Bydgoszcz). Zresztą współczesna dolina Wisły wyznacza duża część północnego zasięgu tej puszczy. Po opadnięciu wód prastarej rzeki, gdy ta zmieniła kierunek na północy i pomknęła ku Bałtykowi, wyłoniły się ogromne ławice piasku, z których zachodnie wiatry w trwającym kolejne tysiąclecia procesie usypały wydmy. Ich bezwzględna wysokość (ponad poziom morza) sięga zwykle 70-75 m, ale też wyższe, jak Szwedzka Góra w pobliżu osady Chrośna (110 m).
Nad Zieloną Strugą, śladami bobrów i wydr [zdjęcia]
Gdy klimat się ocieplił, pojawiła się roślinność, która zahamowała przemieszczanie się wydm i utrwaliła je w zastanej formie. Dziś runo lasu stanowią mchy i porosty, wrzosy i borówki. Wydmy porastają trawy piaskowe oraz rośliny typowe dla takiego podłoża: psammofity, trawy piaskowe, czy turzyce. Niskie piętro lasu stanowią zwłaszcza jałowce pospolite i jarzębiny.
Puszczę zamieszkują jelenie, sarny, dziki, zające i dzikie króliki, a nawet wilki. Najliczniejsze są ptaki - ornitolodzy zlokalizowali legi 108 gatunków.
Jest też woda, byli menonici
Dziś puszcza uchodzi za suchą, ale relikty Prawisły można tu i ówdzie znaleźć. Największym, 34-kilometrowym ciekiem, do którego spływają wody z okolic Złotnik Kujawskich i Gniewkowa, jest Zielona Struga, uchodząca do Wisły w okolicy osady Dybowo. W średniowieczu struga stanowiła zachodnią granicę kujawskich włości zakonu krzyżackiego.
Nad odwodnieniem puszczy usilnie pracowali sprowadzani tu od XVII wieku z Niderlandów i Fryzji menonici, nazywani przez Polaków Olędrami (w pisowni także Olendrami). W okolicach wsi Chrośna wykopali kanał, którym spłynęła niemal cała woda z tamtejszego jeziora. Do naszych czasów zostały tylko podmokłe tereny zwane Łąkami Studzienieckimi. Nazwa wywodzi się od legendy o świętej studni. Jej głębokości nie można było zmierzyć. Zachowały się jednak inne jeziora, by wymienić Jezuickie koło Chmielnik i Piecek, Jezuickie Małe koło Białych Błot, Nowe koło Gniewkowa czy rozległy staw w Rudach koło Solca Kujawskiego.
Z toruńskim PTTK rodzinnie nad Zieloną Strugę
W czasach zaboru pruskiego menonici mieszali się z osadnikami niemieckimi, toteż zaniedbane już cmentarze kryją szczątki obu nacji i religii – menonitów i ewangelików.
Na turystycznym szlaku warto zwiedzić wieś Dąbrowa Wielka, w której zachowała się zabudowa wiejska z czasów osadnictwa pruskiego II połowy XIX wieku. Koloniści niemieccy licznie zagospodarowywali te tereny. W Dąbrowie znajduje się m.in. wzniesiony w roku 1876 niewielki kościół poewangelicki, dziś katolicki pw. Matki Boskiej Królowej Polski. Plebanię (dziś mieszczą się w niej mieszkania prywatne) zbudowano w roku 1900. W tym samym roku powstała szkoła, w której teraz znajduje się świetlica wiejska i mieszkania.
Puszcza ukrywała też instalacje wojskowe – podczas II wojny światowej Niemcy wybudowali w niej wielką fabrykę produkcji materiałów wybuchowych DAG Bromberg oraz poligon rakietowy.
