Nie myliłem się. Do chóru prawdziwych Polaków dołączyli - oczywista oczywistość - politycy równie krystalicznego wiślanego nurtu krztusząc się tym mętnym. Taki Hofman z PiS, śliska i obła płoć udająca szczupaka, zwierzył się: "Widziałem w oczach tego pana trochę oczy Tuska, dlatego że jeśli będziemy szli drogą takiej Europy, którą w Polsce promuje Tusk - to skończy się to panem w sukni albo panią z brodą - to to jest właśnie ta różnica między nami a PO".
Nie pojmuję pewności siebie Hofmana. Taki na przykład profesor Krystyn Pawłowicz z sejmowego klubu PiS (imię męskie pochodzenia łacińskiego wywodzące się od wyrazu Pomazaniec) to polski chłop na schwał. Wali prosto - jak sam mówi - w ryj, jak Adamek na ringu. I oto prof. Pawłowicz w ubiegłym tygodniu wygarnął sierpowym we Władysława Bartoszewskiego. Więźnia Oświęcimia, żołnierza Armii Krajowej, współtwórcę Rady Pomocy Żydom "Żegota", powstańca warszawskiego, więźnia stalinowskiego - przesiedział osiem lat.
wideo: TVN24/x-news
I prof. Pomazaniec Pawłowicz walnął o zdjęciu Bartoszewskiego niczym menel z lupanaru: "Siedzi w fotelu jak przed egzekucją na krześle elektrycznym i to już chyba po wykonaniu wyroku (...) Jest to pastuch powiedziałabym słabej klasy. No i niech pastuch się schowa i już nie poucza".
Po takim wejściu broda Conchity może się schować w spodniach Krystyna. Ale prawdę mówiąc Austriaczka zrobiła piękną robotę dla Polski. Zobaczyłem ją po raz pierwszy w sobotę i gdyby nie ona - dałbym sobie uciąć rękę, że na tapecie czystego nurtu będą przez parę dni soczyste piersi tancerek Donata i nogi Cleo. Nie pomogłyby im nawet polskie ludowe stroje. Conchita tymczasem przysłoniła je brodą i Bogu dzięki. W ten sposób umknęło uwadze prawdziwych patriotów, że sam Donatan to uśpiony agent Putina - matka Rosjanka, on w szkole KGB w Taganrogu (siedem lat!) i na dodatek fan panslawista jak Putin, satanista i poganin. No, rusek po prostu. Przed egzekucją albo po wykonaniu wyroku.
Ps. Patryk Jaki, rzecznik Solidarnej Polski zapowiedział na Twitterze, że ziobryści zaproponują zmianę regulaminu Eurowizji "Europa zabiera nam stocznie i cukrownie w zamian daje brodate dziwactwa".
Czytaj e-wydanie »