W zeszły weekend Bydgoszcz odwiedziła trójka irlandzkich dziennikarzy. Jako, że ich rodacy planują tłumnie odwiedzić nasz region podczas zbliżających się mistrzostw, postanowili osobiście sprawdzić, co to jest ta Bydgoszcz i co tu można ciekawego znaleźć. Goście okazali się być bardzo sympatyczni i szczerze przyznali, że Polska ich trochę zaskoczyła. To już nie kraj II Wojny Światowej czy komunizmu, lecz dynamicznie rozwijające się europejskie państwo. Niall Kelly, dziennikarz sportowy dublińskiego The Journal, stwierdził nawet, że nasze poczucie własnej wartości jest znacznie zaniżone. Mój rozmówca odniósł wrażenie, że sami nie do końca uważamy się za odpowiednio przygotowanych do organizacji tak wielkiej międzynarodowej imprezy. Czy słusznie? Jego zdaniem nie.Uważa, że powinniśmy być dumni z ogromu ciężkiej pracy, szybko zachodzących zmian i naszej bogatej historii spójnie łączącej się z pędem ku nowoczesności. Jego zdanie podziela wielu moich zagranicznych znajomych, których urzekła polska gościnność, życzliwość oraz - przede wszystkim - wyjątkowa kuchnia.
Niestety, nie wszędzie Polska zbiera tak wysokie noty.
W samo południe. Bydgoszcz z poziomu jezdni i chodnika
Holenderski kanał telewizji publicznej Ned2 zaprezentował ostatnio film dokumentalny na temat sytuacji w naszym kraju. Ktoś, dla kogo Polska jest tylko miejscem na mapie mógł dowiedzieć się, że kibice to Solidarność XXI wieku. Że panuje u nas głęboki kryzys, a stadiony to tak naprawdę jedyne miejsce, gdzie istnieje wolność słowa. Że demokracja, o ile jeszcze jest, znajduje się w stanie wielkiego zagrożenia. Dowiedzieliśmy się nawet, że Piotr S., pseudonim "Staruch", zatrzymany za handel narkotykami i wymuszenia rozbójnicze to… więzień polityczny. Warto tutaj nadmienić, że autorem filmu jest Mariusz Pilis, doświadczony i wielokrotnie nagradzany polski dziennikarz.
W samo południe. Dlaczego nie wierzę politykom?
Jeszcze ostrzejszych słów użyto w angielskiej telewizji BBC. Potencjalni goście na Euro 2012 ostrzegani są tam wprost - nie jedźcie do Polski, bo wrócicie w trumnie. Według BBC żyjemy w kraju nienawiścią i antysemityzmem płynącym, na stadiony przychodzą mordercy, a na ulicach łatwiej znaleźć nóż pod żebrami niż dobrą zabawę. Oczywiście, strona polska protest wystosowała, ale materiał BBC już poszedł w świat…
Skąd tak zróżnicowany obraz Polski w zagranicznych mediach i umysłach obcokrajowców? Czy nie jest to po części efekt ciągłych polityczno-społecznych przepychanek podsycanych przez naszą klasę polityczną? Normą jest, że prawie każdy cudzoziemiec odwiedzający nasz kraj wyjeżdża stąd zauroczony i pozytywnie zaskoczony tym, co tu zastał. Euro 2012 to nasza wielka szansa na poprawę wizerunku Polski w świecie. Nie zmarnujmy jej.
Czytaj e-wydanie »