https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. Każdy chce zarabiać, kto chce pracować?

Karina Obara [email protected]
Karina Obara, autorka dzisiejszego komentarza.
Karina Obara, autorka dzisiejszego komentarza. archiwum
Mamy prezent dla najlepszego!

Złoszczą mnie statystyki, a jeszcze bardziej to, co słyszę od tych, którzy pracy szukają. Szczyt wkurzenia osiągam jednak słysząc, co mówią ci, którzy pracę już mają i nazywają ją harowaniem. Szefowie kuchni w Toruniu: "Szukamy kucharzy. Przychodzą, popracują kilka dni i już mają dość. Odchodzą". Bezrobocie w powiecie toruńskim w lipcu? 19,5 proc. Organizatorzy imprez z Bydgoszczy: "Szukamy osób, które zarobią niewiele, bo 8 zł za godzinę, ale mogłyby się czegoś nauczyć, pracować od czasu do czasu, pomóc, poznać ciekawych ludzi. Mamy problem, bo przyjdą raz, dwa razy i już nie chcą. Żadnej wytrwałości". Bezrobocie w powiecie bydgoskim w lipcu? 13,3 proc.

Grudziądzanka, ekonomistka: "Dostałam pracę w małej firmie wydawniczej, ale atmosfera panowała tam straszna. Głupie zarządzanie, upierdliwość szefa, brak spójnego pomysłu, o co chodzi firmie. A ja tam nie przyszłam, aby ich uczyć, zresztą, i tak by nie słuchali". Zapał grudziądzanki idzie na hamowanie, potępianie, wybrzydzanie, bo nie da się, bo na pewno będzie tak, jak myśli. Znów porażka, znów małe zarobki i znów stanie w miejscu. A chciałoby się chociaż podreptać. Bezrobocie w powiecie grudziądzkim? 25,5 proc. We włocławskim: 26 proc., inowrocławskim - 23 proc. całym województwie ponad 17 proc. mieszkańców nie ma pracy, a wielu z tych, którzy ją mają myślą o zmianie lub szukają innej w regionie, w Polsce lub za granicą. Powód? Rzeczywistość jest zbyt złożona, aby zamknąć ją tylko w tych danych i przypadkach ludzi, którzy chcą zarabiać, a nie chcą pracować. Wymieńmy jednak choć 7 grzechów głównych dotyczących pracy.

Czytaj więcej komentarzy "W samo południe"
Lenistwo
Majorka: młoda kobieta, Polka, sezonowa przewodniczka, chwali się przed seniorami, których wiezie autokar: "To wspaniała wyspa, pół roku pracuję, pół roku sobie żyję z zasiłku dla bezrobotnych. Wystarcza z nadwyżką na przyjemności."

Brak celu
Berlin: młody dziennikarz, Polak: " Za trzy dyżury w radiu, pracując trzy dni w tygodniu, stać mnie na wyjścia do knajp i normalne zakupy w supermarketach. Mogę bawić się przez resztę tygodnia. Świetne życie. Nie wiem, co dalej, ale nie obchodzi mnie to".

Niecierpliwość
Pod Londynem: młoda opiekunka osób starszych z Torunia: "Zarabiam ponad tysiac funtów miesięcznie, ale starsznie się nudzę. Chciałabym robić coś wyjątkowego, zmieniać świat, może pojechac do Atlanty, może do Australii, a najlepiej do RPA i przeżywać przygody, poznawać świat. A ja opatruję odleżyny".

Syndrom ofiary
Toruń: młoda kobieta, bezdzietna, niezamężna: Ciągle zmieniałam pracę: przy organizacji imprez, spotkania biznesowe robiłam, wszędzie mnie wykorzystywali. Pracowałam 12 godzin w biurze, płacili mi za 8. Powiedziałam: dość tego. Nie mam jednak odwagi założyć własnej firmy. W tej polskiej rzeczywistości? Boję się, że sobie nie poradzę, zostanę z długami, rynek mnie odrzuci.

Nuda
Miasteczko w Szwajcarii: młoda opiekunka starszej pani z Torunia: "To nawet fajna praca była, spokojna, dobrze płatna, wyżywienie, widoki piękne, dom pani z wielką biblioteką, mogłam coś odłożyć, mogłam zostać. Nie chciałam. Tam praktycznie nie istnieje kinematografia, bo tam jest tak dobrze, że nie ma problemów! Nieswojo się czułam."

Brak etosu pracy
Toruń: Mężczyzna, 40-latek, dziennikarz: Patrzę na wielu młodych i dziwię się, bo oni nie chcą pracować, nie lubią, traktują to jak zło konieczne. Chcą zarabiać, a potem odpoczywać, bawić się. Czy tak chcą przeżyć swoje życie? Moim zdaniem praca jest dobrem, bo porządkuje nam życie i pozwala dać coś z siebie innym. Dlatego trzeba wybrać taką pracę, którą się lubi i szanować ją.

Brak serca do tego, co się robi
Włocławek: młody mężczyzna, po studiach historycznych: "Wstaję co rano do pracy w szkole i zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem, że postawiłem na uczenie innych. Mało płacą, dzieciaki są wkurzające. Najlepiej czuję się czytając w domu książki."
Te grzechy, to tylko kilka punktów, które pokazują naszą niepewność siebie, a z taką postawą trudno nie tylko znaleźć pracę, ale i wiedzieć, co chciałoby się robić. Niepewność zaś obniża nam nastrój, zabija pomysłowość i powoduje agresję, którą wyrażamy często nie robiąc nic we własnej sprawie. Jak z takim nastawieniem dostać dobrą pracę?

Przeczytaj także: W samo południe. Polska "B" na Kujawach i Pomorzu!

Mateusz Grzesiak, psycholog i międzynarodowy trener rozwoju przekonuje: "Narzekanie, krytykowanie i pieniactwo są polskimi demonami przeszłości. I choć Polska nie była najżyczliwiej potraktowana przez historię, to jednak trzeba pamiętać o tym, że najlepsza informacja dotycząca przeszłości to ta, że ona już się skończyła. Że wraz ze zmianą rzeczywistości musimy zmieniać nasze myślenie po to, by dawało ono dostęp do efektywnego korzystania z potencjału, jaki posiadamy. Jeśli ktoś posiada strategię radzenia sobie z rzeczywistością sprzed 30 lat, to równie dobrze mógłby próbować w swoim komputerze zainstalować oprogramowanie Spectruma czy Atari".
Szukasz pracy? Jeśli podzielisz się z "Gazetą Pomorską" efektami swoich poszukiwań i przemyśleniami, możesz wygrać naszą nagrodę. Autor lub autorka najlepiej opisanych poszukiwań dostanie prezent w postaci miesięcznej współpracy z naszą gazetą. A później, kto wie...
Kto podejmuje się tego wyzwania? Czekam na listy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
palinka
W dniu 03.09.2013 o 19:10, SANDIEGO napisał:

      Masz dar pisania, bardzo ciekawy komentarz.

Dziękuję :)

L
Liz

Fajny tekst, przyjemna lektura i rzeczywiscie ciekawy problem... Ale potraktowany troche jednostronnie... 1) To nic zlego, ze ludzie chca sie bawic i cieszyc zyciem - przeciez nie pracujemy, zeby pracowac, ale pracujemy zeby cos osiagnac, jesli dla kogos szczytem marzen jest pelna lodowka, impreza trzy razy w tygodniu i luksosowe wakacje, to jakim prawem nam go oceniac? Skoro pracuje na to wszystko uczciwie, to niech wydaje pieniadze na co chce... 2) W ilu firmach naprawde wykorzystuje sie ludzi... W ilu poteznych korporacjach naprawde mamy doczynienia z mobingiem, z zastraszaniem i inna forma przemocy... OK moze to nie meritum artykulu, ale szkoda, ze nie potraktowano tematu szerzej, tekst bylby jeszcze lepszy

D
Daniel

"Mateusz Grzesiak, psycholog i międzynarodowy trener rozwoju przekonuje: "Narzekanie, krytykowanie i pieniactwo są polskimi demonami przeszłości."

 

Pracowałem trochę na Zachodzie i mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że krytykowanie, narzekanie i pieniactwo są  w takim samym stopniu obecne w Polsce jak i w innych krajach Europy. Pan międzynarodowy psycholog powiela tutaj antypolski stereotyp. Takie powielanie nie daje żadnych pozytywnych efektów.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska