Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Kościół się policzy. Dosłownie

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak, autor komentarza "W samo południe"
Maciej Czerniak, autor komentarza "W samo południe"
No i stało się. Państwo w osobie reprezentującego je ministra Boniego doszło do porozumienia z Kościołem. I to w nie lada sprawie, bo dotyczącej pieniędzy. Wbrew opinii, że dżentelmeni o pieniądzach nie mówią, tu dyskusja może zdziałać wiele dobrego. Paradoksalnie, też dla Kościoła.

Jeżeli projekt, co, do którego wczoraj zgodzili się minister Michał Boni i reprezentujący hierarchię Kościoła kardynał Kazimierz Nycz, przebrnie całą legislacyjną drogę, w tym - przez rząd i zgromadzenie biskupów, w od przyszłego roku wierni mają sami finansować związki wyznaniowe, do których należą.

Przeczytaj także:Ludzie chcą, żeby kościół ich wabił

Likwidacji ulegnie tym samym Fundusz Kościelny, z którego państwo do tej pory wspomagało organizacje wyznaniowe. Trudno się dziwić, że księża boją się tej zmiany. A że boją się, niech poświadczą słowa ekonoma Kurii Diecezji Bydgoskiej, który powiedział wprost, że stawka odpisu podatkowego z rocznych PIT-ów Polaków, wynosząca 0,5 proc., jest za niska. Dlatego państwo zapowiada trzyletni okres przejściowy, w którym - na wypadek niższych wpływów do kościelnej kasy - będzie uzupełniało brakującą różnicę.

Moim zdaniem wyniknie z tego jedna wielka korzyść i to - wbrew obawom księży - będzie ona właśnie wynikała z tego nowego sposobu finansowania kościoła. Okaże się zatem, ile z około 90 proc. mieszkańców Polski deklarujących przynależność do Kościoła Katolickiego, rzeczywiście utożsamia się z nim. To postawienie sprawy jasno i bez zbędnych didaskaliów: Jeżeli ci, człowieku zależy na tym, by twoja parafia miała się dobrze, to też będziesz ją wspomagał swoimi pieniędzmi.

To środowe porozumienie między rządem, a klerem, wbrew opiniom krytyków jest też dość odważne i - nawet w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej - wręcz nowatorskie. Bo ciekawe ilu krytyków finansowania kościoła przez państwo zdaje sobie sprawę, że taka, na przykład postrzegana jako kraj nowoczesny, wręcz liberalny, Belgia finansuje w całości kościół z budżetu państwa. Podobnie jest do tej pory również w bardziej liberalnych od Polski Czechach. Zapis o narodowym charakterze kościoła ewangelickiego do dzisiaj nie został usunięty z konstytucji Danii.

Czytaj: Kościół otwarty do północy!

Za to w Hiszpanii, Holandii, Francji, Finlandii i w Niemczech podatnicy już od dawna sami przekazują odpisy podatkowe na utrzymanie kościołów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska