Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Wiosna bucha ligą

Tomasz Malinowski
Tomasz Malinowski, autor komentarza "W samo południe"
Tomasz Malinowski, autor komentarza "W samo południe"
Z tą wiosną to pewnie przesada. Bo jako rzecze nasz niestrudzony pogodynek dr Bogdan Bąk w weekend trzeba będzie przeprosić się z czapką, szalikiem, a prawdziwym zmarzlakom to "gacie na wacie" się przydadzą.

Te zimowe akcesoria warto trzymać w pogotowiu. I skorzystać, gdy podejmiemy decyzję o wizycie na stadionie. Na boiska wracają bowiem piłkarze. Znam wiele osób, które świata bożego bez futbolu nie widzą i przez te ponad trzy miesiące ligowej laby, po ludzku cierpiały. Ale od soboty ciśnienie ma prawo im skoczyć. Bój o punkty rozpoczynają bowiem Zawisza Bydgoszcz (g. 17), grudziądzka Olimpia (g. 12) - obie drużyny w I lidze i duma Kaszub - drugoligowa Chojniczanka (g. 15). Na dodatek wszystkie zainaugurują rozgrywki meczami na własnych stadionach. Zawodnicy zasuwać będą pewnie "na galotkach", po zmrożonych murawach, więc gorący podmuch dopingu z trybun wydaje się wskazany.
W sporcie trzeba stawiać sobie określone cele, nie kalkulować. Przeć do przodu, wygrywać. Awansować i sięgać po mistrzostwo. Z tego założenia od początku sezonu wyszli w Grudziądzu. A chlubą miasta jest obecnie drużyna tenisistów stołowych. Olimpia/Unia radzi sobie w europejskich rozgrywkach ETTU CUP bardzo dzielnie. Dziś (godz. 18) czeka ją starcie wagi ciężkiej z rosyjskim, bardzo wymagającym, zespołem spod Jekaterynburga. Hala Olimpii z pewnością pękać będzie w szwach.

Nie inaczej powinno być w niedzielę (g. 20) i poniedziałek (g.18) w bydgoskiej Łuczniczce. Siatkarze Delekty swoją dotychczasową postawą na krajowych parkietach zadali kłam przeświadczeniu, że przyszłe sukcesy można skroić również, gdy w drużynie nie ma światowych gwiazd. Nawet najbardziej bogate CV dobrze i skutecznie nie zagra. Dlatego w te najbliższe dni warto być z bydgoskimi siatkarzami. Pierwsze półfinałowe mecze z Resovią zapowiadają się ekscytująco. Bilans dotychczasowych potyczek stawia siatkarzy z Rzeszowa w roli faworyta. Ale skoro gospodarze potrafili się rozprawić ze Skrą Bełchatów, to czemu nie mieliby pokazać swojej wyższości ponownie.

Zaklinamy nadejście tej wiosny na wszystkie sposoby, tymczasem trwa nadal sezon w sportach zimowych. Justyna Kowalczyk i skoczkowie przesadnie długiej przerwy nie mieli. Właściwie przepakowali torby i po krótkim pobycie wśród rodzin wyruszyli do Skandynawii. Tym razem w zimowej stolicy Finlandii - Lahti walczyć będą o kolejne punkty w Pucharze Świata. Zwolennicy biegów narciarskich byli ostatnio bombardowani wieściami o rzekomym konflikcie Kowalczyk ze swoim trenerem. Czy między tym duetem nie ma już chemii? Postawa pani Justyny podczas rywalizacji w sprincie i na 10 km st. klasycznym sporo wyjaśni w tej kwestii.
A jeśli nagły powrót zimy nas wystraszy i zostaniemy w domu, to zachęcam gorąco do odwiedzenia najbliższej księgarni. Wśród wielu ciekawych pozycji moją uwagę zwróciła książka zagrzebskiego pisarza Miljenko Jergovica pod tytułem "Srda śpiewa o zmierzchu w Zielone Świątki". To laureat litereckiej nagrody Angelusa (u nas uchodząca za prestiżową). Powieść (wiele tu o sporcie) wzrusza i podnosi adrenalinę. Zaręczam, czytając wcale nie pożałujemy, że zrezygnowaliśmy z pójścia do hali czy na stadion.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska