W Suradówku w gm. Wielgie zorganizowano Festiwal Smaku, który otrzymał wsparcie ze strony samorządu województwa i powiatu. Wzięły w niej udział Aneta Jędrzejewska, członek Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz Maria Kulig, wicestarosta lipnowski. Nie pożałowali grosza również sponsorzy prywatni: Tadeusz Wiewiórski, wójt gminy Wielgie, Ochotnicza Straż Pożarna w Suradówku, Paulina Trokowska, Grzegorz Stupecki i Lech Jankowski.
Idea tej kulinarnej imprezy narodziła się tuż przed wybuchem pandemii. Wówczas to Bożena Staśkowska wpadła na pomysł, by zorganizować festiwal smaku, ale połączyć go z czytaniem poezji. Sama od lat związana jest z Lipnowską Grupą Literacką i chciała podzielić się swoją pasją i połączyć ją z wydarzeniem kulinarnym, by było i coś dla duszy, i coś dla ciała.
- Myślę, że nasza impreza wpisała się na stałe do kalendarza wydarzeń w naszej miejscowości – podsumowuje Bożena Staśkowska. – Było bardzo miło, bo nie tylko była okazja do skosztowania pysznych potraw i ciast oraz wysłuchania wierszy, ale także do wspólnej zabawy. Do tańca na akordeonie zagrał nam również Jan Manewicz. To był udany wieczór, który spędziliśmy w wesołej atmosferze. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy wsparli naszą imprezę. To dzięki nim mogliśmy kupić nagrody dla zwycięzców i upominki dla wszystkich uczestników kulinarnych zmagań.
Wybór był bardzo trudny
Gdy członkowie Lipnowskiej Grupy Literackiej czytali swoje wiersze, komisja konkursowa intensywnie pracowała nad wyłonieniem najsmaczniejszych potraw. Najszybciej uporali się panowie z wyborem najlepszego trunku. Zdecydowali, że w tej kategorii najsmaczniejszy jest bimber kiwi Justyny Skrzyńskiej. Na drugim miejscu znalazła się miętówka Leszka Zawadzkiego, a na trzecim – nalewka Elżbiety Żak.
W kategorii potrawy mięsne pierwsze miejsce zajęła gęś po staropolsku Krystyny Walkowicz, drugie – kiełbasa z gęsi Mirosławy Wilk, a trzecie – pieczeń huzarska Justyny Skrzyńskiej. Tu komisja postawiła na smaki tradycyjne.
Wśród ciast bezkonkurencyjne były „salcesony” Magdaleny Buczyńskiej. Na drugim miejscu uplasowała się rolada bezowa Marzeny Szczepaniak, a na trzecim – pączki Zofii Kamińskiej. Najlepszą sałatką okazała się sałatka surimi Ryszardy Michalskiej.
- Trudna jest rola jurora w konkursach kulinarnych – mówi Magdalena Włodarska-Kasiuk z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Lipnie. – Chcielibyśmy nagrodzić wszystkich, ale konkurs rządzi się swoimi prawami. W Suradówku też nie było łatwo. Każdy uważa przecież, że przygotował najsmaczniejszą potrawę czy upiekł najlepsze ciasto. Cieszę się, że wśród mięs znalazła się gęsina. To smaczne, a przede wszystkim zdrowe mięso, z którego słynie nasze województwo. Pieczeń z gęsi po staropolsku i kiełbasa słoikowa z gęsi były przepyszne. Wśród słodkości bezkonkurencyjne były „salcesony”, czyli bloki z bakaliami z białej i ciemnej czekolady.
