https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Toruniu robią porządki po zimie

(WG)
Wygląda na to, że zima i plucha za nami, teraz czas zrobić wiosenne porządki
Wygląda na to, że zima i plucha za nami, teraz czas zrobić wiosenne porządki fot. sxc
Z ulic i chodników znika piach, trwa wycinka obumarłych drzew, a z terenów zielonych zbierane są śmieci - to znak, że nadszedł czas na wiosenne porządki.

Na początku tygodnia Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania wzięło się na sprzątanie toruńskich ulic za pomocą specjalnych zamiatarek. Pracownicy spółki w pierwszej kolejności zabrali się za porządki na Wrzosach, Koniuchach, działkach św. Józefa i Klemensa, Brzezinie, działkach Torpo i Chełmińskim Przedmieściu. Na tych osiedlach potrwają one do poniedziałku.

Następnie sprzątanie zaplanowano - od 17 do 23 marca - na os. Świętopełka, Mokre, na Antczaka i sąsiednich ulicach, działkach PZWANN i Bielawach. Pod koniec miesiąca - od 24 do 31 marca - pracowników MPO spotkamy w Kaszczorku, Bydgoskim Przedmieściu oraz lewobrzeżnych dzielnicach: Podgórzu, Stawkach, Rudaku i Czerniewicach. "W pozostałych dzielnicach Torunia zamiatanie mechaniczne odbywać się będzie na bieżąco" - czytamy w komunikacie na stronie MPO.

- Apelujemy do mieszkańców, aby sprzątając chodniki w pobliżu ulic, zostawili piach bezpośrednio na jezdni - mówi Dorota Arczyńska, rzecznik prasowy spółki. - Przyspieszy to oczyszczanie.

Wszelkie uwagi i spostrzeżenia dotyczące sprzątania ulic można zgłaszać do MPO pod nr tel. 056 639 81 32 lub 056 639 81 33.

Za pozimowe porządki wziął się także magistracki wydział środowiska i zieleni. Z terenów zielonych, które podlegają tej jednostce, znikają już śmieci.

- Będziemy je grabić dopiero, gdy poprawi się pogoda i się nieco osuszy - mówi Roman Wa-raksa, kierownik referatu zieleni i rolnictwa w wydziale środowiska i zieleni. - Wycinamy obumarłe drzewa lub takie, które zagrażają bezpieczeństwu pieszych i kierowców.

W sumie wydział wyznaczył do wycinki 40 drzew m.in. na Wałach gen. Sikorskiego, Dworcowej, Polnej i Szosie Chełmińskiej.

- Trzymamy się zasady, że za jedno usunięte drzewo, nasadzamy dwa nowe - zaznacza Waraksa.

W tym roku wydział zleci nasadzenia 100 drzew - głównie lipy ranczo, czyli gatunku, który dobrze znosi warunki panujące w mieście. Są to większe okazy o obwodzie ok. 30-35 cm.

Pojawią się one m.in. na ul. Antczaka, Słowackiego (między ul. Matejki a Sienkiewicza), a także Wilczej, gdzie drzewa zostały wycięte m.in. podczas prac kanalizacyjnych w ramach Funduszu Spójności.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska