Wda Świecie wbiła Gromowi dziewięć goli!

WDA ŚWIECIE - GROM OSIE 9:0 (3:0)

Bramki: Łukasz Smolarz 3 (49.,55.,62.), Daniel Grzywaczewski 2 (21.,28.), Adrian Talaśka (19.), Bartosz Czerwiński (58.), Krzysztof Szkaradek (67..), Patryk Kiełpiński (70.)
WDA: 1 połowa: Tomaszewski - Ł. Zieliński, Gołata, Raszka, Modracki - Szczygielski, Czerwiński, Talaśka, Grzywaczewski, Olszewski - Tchorzewski
2. połowa: Tomaszewski - Sulowski, Żurek, Wolski, Kiełpiński - Szczygielski (Modracki), Czerwiński (Grzywaczewski), Komur, Szkaradek, Bocian - Ł. Smolarz (Tchorzewski)
GROM: K. Zieliński - Szumiński, Kucenko, Wiśniewski, Chrzanowski - Środa, Romanowski, Szczeciński, Senkowski, Sufryt - S. Bobola. Na zmiany weszli: Orłowski, Femi, Selka

Mecz rozegrano wcześnie rano, ale i tak upał doskwierał piłkarzom. Grało im się ciężko, zwłaszcza osianom, których tylko 14 dojechało na sparing.

W zespole świeckim testowanych było aż 9 piłkarzy, głównie pochodzących z Bydgoszczy. Trener Piotr Tworek w 1. połowie sprawdził umiejętności Łukasza Zielińskiego, Marcina Gołaty (obaj Spójnia Białe Błota), Adriana Raszki, Borysa Modrackiego (obaj Victoria Koronowo), a po przerwie Łukasza Smolarza (Legia Chełmża), Mateusza Komura (junior AZS UKW Bydgoszcz), Krzysztofa Szkaradka (Chemik Bydgoszcz), Dawida Bociana (Lider Włocławek). Zagrał też Przemysław Tchorzewski (AP Remes Opalenica), który wystąpił już tydzień temu w sparingu z Olimpią Grudziądz. Z tych zawodników najlepiej mecz będzie wspominał Łukasz Smolarz, który ustrzelił hat-tricka i zaliczył asystę. Bardzo ambitnie grał też Dawid Bocian, który przeprowadził kilka rajdów na prawej flance. Asystował też przy dwóch golach Smolarza.

Nowych twarzy nie zabrakło też w Gromie. Wśród nich byli Sebastian Bobola (ostatnio Strażak Przechowo), Adrian Senkowski, Femi Adenunga (juniorzy AZS UKW Bydgoszcz) oraz Łukasz Szczeciński (wychowanek Zawiszy, w ubiegłym roku grał w Pomorzaninie Serock). Trener Jerzy Bobola miał kłopoty z zestawieniem obrony, bowiem na zawody nie dojechał żaden nominalny stoper. Z konieczności na środku defensywy musieli zagrać Igor Kucenko i Włodzimierz Wiśniewski. Jak wskazuje wynik obrona nie była zbyt mocną stroną Gromu, zwłaszcza po przerwie. Osianie tylko w 1. połowie mogli strzelić gola. Dwie dobre okazje strzeleckie miał Sebastian Bobola. W 2. połowie goście mieli spore problemy z przedostaniem się pod bramkę Wdy. Praktycznie nie oddali żadnego strzału w światło bramki.