O tym, jak gotują kucharki zatrudnione w szpitalu, można się było przekonać podczas bankietu z okazji pięciolecia spółki Novum-Med, która prowadzi placówkę.
Jedno jest pewne: więcborski szpital nie ma zamiaru pójść w ślady tucholskiego, który od kilku miesięcy korzysta z cateringu. - Gotujemy sami i dobrze na tym wychodzimy - mówi prezes Novum-Med Stanisław Plewako. - Jeszcze zarabiamy!
Podczas urodzin gościom tak wszystko smakowało, że szpital dostał zamówienie na obsługę trzech kolejnych imprez. Korzystają na tym miejscowi, bo nie dość, że są zatrudniani w kuchni, to jeszcze mogą zarobić na sprzedaży produktów placówce. - Dajemy zarobić lokalnym producentom, bo dzięki temu mamy tanią i zdrową żywność - mówi Plewako. - W końcu nasze tereny są czyste i ekologiczne.