Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie zwycięstwo z wieloma niewiadomymi

Wojciech Potocki
Wojciech Potocki, redaktor naczelny "Gazety Pomorskiej".
Wojciech Potocki, redaktor naczelny "Gazety Pomorskiej".
Finał prawie dwuletniego maratonu wyborczego był niezwykle emocjonujący. Niewiadomych jest jeszcze bardzo, bardzo dużo.

Pewne jest jedno: Prawo i Sprawiedliwość wygrało te wybory z dużą przewagą. I zdobyło władzę. Czy będzie to władza samodzielna jeszcze nie wiadomo, bo – według pierwszych sondaży – tylko pięć partii jest powyżej progu wyborczego. Pozostałe trzy balansują na linii politycznego życia. Musimy czekać do ogłoszenia przez PKW oficjalnych wyników, by odpowiedzialnie konstruować kształt nowego Sejmu, gdyż – przy błędzie pomiaru badawczego – pewna swego może być tylko pierwsza trójka.

Zobacz: Radość w sztabie PIS w Bydgoszczy [zdjęcia, wideo]

Jak wiadomo im mniej partii w parlamencie, tym większa premia dla zwycięzcy batalii. Taka jest logika metody pana d`Hondta według której przeliczamy głosy na mandaty. Do samodzielnego rządzenia partii Jarosława Kaczyńskiego wystarczy 231 szabel, wg. ostatniego sondażu dziś o godz. 1.30. miał ich 238.

Pewne jest, iż prezes (i jego drużyna) wykorzystując zmęczenie ośmioma latami rządów koalicji PO-PSL przekonał Polaków, że wiedzie się im kiepsko, a „kraj jest w ruinie”. To jeden z wielu paradoksów ostatnich dwóch lat, które Platforma Obywatelska oddała walkowerem zakąszając je osławionymi ośmiorniczkami i popijając drogim winem.

Pewne jest także i to: w tej kampanii wyborczej (oraz w poprzedniej prezydenckiej) niemal nieobecne były prawdziwe wyzwania, którym Polska i my Polacy będziemy musieli już niebawem stawić czoła jako członkowie Unii Europejskiej i NATO. A dziś Unia trzeszczy w szwach, narastają w niej tendencje izolacjonistyczne. Europa zalewana przez setki tysięcy ludzi, którzy opuszczają swoje ojczyzny by uniknąć śmierci (lub szukając na Starym Kontynencie lepszego życia) nie radzi sobie z kryzysem uchodźców. Dyplomacja rosyjska podsyca konflikt na Bliskim Wschodzie i niedalekiej Ukrainie. Pogłębia się ekonomiczny podział na linii Północ – Południe. Tak, to nie jest pora, by wieszczyć czas apokalipsy (choć dla dużej części polskiej klasy politycznej taki czas nastanie, gdy PKW poda dziś lub jutro oficjalne wyniki wyborów), ale prawdziwych wyzwań stojących przed nami nie da się ukryć ani za smoleńską mgłą, ani utopić w ciepłej wodzie z kranu.

Tych dylematów nie rozwiąże także sam Naród, bo Polska nie uniknie gigantycznych zmian cywilizacyjnych i obyczajowych. Dlatego najbliższe lata przede wszystkim będą sprawdzianem rozumu, odwagi, determinacji, kultury tych, których wybraliśmy 25 października. Bo to oni będą teraz (w dużym stopniu) kształtowali naszą przyszłość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska