Rozumiem, że młodość ma swoje - często durne - prawa; rozumiem też, że na głupotę nie ma lekarstwa. Nie mogę natomiast pojąć dlaczego szesnastoletni ludzie nie odróżniają wygłupu od zwyrodnienia. Chłopak powiedział policji, że nie wie dlaczego to zrobił. Trudno w to uwierzyć, skoro z kolegą umieścili ten filmik w internecie.
Jest tylko jedna pozytywna strona tego skandalicznego wydarzenia: solidarne oburzenie tysięcy internautów z całej Polski. Bo to oni złożyli doniesienie na policję, która szybko zlokalizowała zwyrodnialców.
Jeden z oburzonych czytelników portalu internetowego podsumował trafnie: "Mam nadzieję, że teraz i oni wiedzą, co to strach". Dwaj chłopcy zapewne poniosą zasłużoną karę, ale...
Ale przy okazji przejrzałem kilka polskich stron internetowych o znęcaniu się nad zwierzętami. I to, co tam ujrzałem, wręcz mnie przeraziło! Nie sądziłem, że dziś w Polsce ludzie zdolni są do takiego okrucieństwa.
Słowo "zezwierzęcenie" to obraza zwierząt wobec tego, co tam zobaczyłem.