https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco

Jacek Deptuła
Komentuje Jacek Deptuła

Z przerażeniem i niedowierzaniem słuchaliśmy wstrząsających informacji o austriackim zwyrodnialcu Josefie Fritzlu, który więził przez 24 lata córkę i miał z nią siedmioro dzieci. Niebawem okazało się, że polskich Fritzlów mamy więcej - na Podlasiu, w podwrocławskich Pasikurowicach, na Podkarpaciu, pod Słupskiem... Ludzie zaczynają mówić i to chyba jedyna korzyść z aresztowania "potwora z Amstetten". Niestety, obawiam się, że to czubek góry lodowej. Bo cóż innego można myśleć, kiedy rodziny i sąsiedzi owych polskich Fritzlów wiedzieli o gwałtach albo przynajmniej się domyślali. Lecz milczeli, bo brudy ponoć pierze się tylko w rodzinie. Co więcej - wszyscy oni to ponoć spokojni, cisi ludzie, zapewne wierzący i praktykujący.

A wczoraj zmroziła nas kolejna informacja. 34-letnia kobieta spod Mogilna sprzedała za dwa tysiące złotych własne dziecko. "Kupcy" i "sprzedawczyni" dogadali się jeszcze przed porodem. Zwyrodnienie? Bieda - bo becikowe plus 2 tysiące to spory grosz? Głupota? Zdziczenie? Czy w ogóle jest gdzieś granica ludzkiego zezwierzęcenia w cywilizowanym jakoby kraju? Trudno nawet szukać odpowiedzi, kiedy w uszach dźwięczą spokojne słowa matki tłumaczącej, że tolerowała gwałty na córce z miłości do męża i do niej samej.

Myślę, że nie pomogą tu żadne farmakologiczne kastracje czy zaostrzanie kar. Trzeba cywilizacyjnej pracy u podstaw i ludzkich odruchów rodziny, sąsiadów i znajomych. W czasach, kiedy zwierzęta hodowlane mają paszporty, kilkoro dzieci znika w Łodzi, w plastikowych beczkach i nikt nic nie wie. Zbyt duża część dumnie nazywanego pokolenia JP II tkwi w niebywałym cywilizacyjnym zapóźnieniu, mimo że Europę mamy tuż-tuż.

A IPN i prezydent domagają się na przyszły rok 80 mln zł więcej. Generał Jaruzelski siedzi na ławie oskarżonych, a Pitera gada i gada...

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
magnus
Totalna bzdura. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zamierza ukrywać podobnych zdarzeń. Zastanawia jedynie fakt, że - jak głosi KK i "statystyki" 95% Polaków to katolicy. Jak to możliwe, że nie potępiają tego ani biskupi, ani proboszczowie? Ano, sami maja nie jeden grzeszek na księżym sumieniu, więc nie za bardzo wypada im zabierać głos w tych sprawach, grzmiąc z ambony. Lepiej zabiegać o dobra doczesne, bo to i władza spolegliwa i trzeba żyć na jakimś poziomie.
J
Jacek Deptuła
Panie Koleś,
Jeśli obce jest Panu określenie "skrót myślowy" - proszę się z nim zapoznać. Wówczas znajdziemy choć minimalna płaszczyznę porozumienia. Pozdrawiam
k
koleś
Rozumiem, że jak IPN i prezydent nie dostaną pieniędzy a Jaruzelskiego nikt nawet nie będzie śmiał postawić w stan oskarżenia, to "polskich fritzlów" będzie mniej albo w ogóle znikną? Już kiedyś takich spraw nie było: cenzura nie dopuszczała do tego, by "niepokoić zdrową tkankę społeczną".Ach, bym zapomniał, Panie Jacku, zapomniał Pan tym razem dać wyraz swemu zatroskaniu o Rosję! Proszę szybko naprawić ten rażący błąd.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska