Zakupy. Opakowania są coraz większe, a towaru w nich coraz mniej, ceny bez zmian! (lista takich produktów)

- Od lat piję mieloną kawę Jacobs - opowiada pani Anna Jaworska, nauczycielka z Inowrocławia. - Przesypuję ją zawsze do tego samego słoika. Kiedyś paczka ledwo się tam mieściła. Dziś zostaje sporo miejsca.

Zakupy. Pro-Test przeciwko zbyt dużym opakowaniom (lista) 

Elżbieta Mazurek, kupiła dwa barszczyki w proszku: - Zdziwiłam się, bo w jednej paczce była normalna porcja, w drugiej dosłownie łyżeczka, a obie były identycznej wielkości!

 - Prawie każdy konsument zetknął się z podobną praktyką - twierdzi Joanna Wosińska z Fundacji Pro-Test, która wzięła pod lupę opakowania. - Postanowiliśmy z tym walczyć! Powstała Pro-Test Lista opakowań, które wprowadzają w błąd co do rzeczywistej zawartości produktu. Jest już na niej ponad 20 pozycji i wciąż rośnie.

 I tak, klienci zauważyli m.in., że mniej dżemu truskawkowego mieści się teraz w słoiku z Łowicza. Zmienił się jego kształt i spadła waga produktu: z 300 do 280 gramów. Tylko cena nie została odchudzona. - Decyzja w sprawie zmiany kształtu słoika produktów zapadła już w 2006 roku - podkreśla Joanna Bancerowska, dyrektor z firmy Agros-Nova (właściciel marki) - Konsekwencją było niewielkie zmniejszenie gramatury, któremu, ze względu na wzrost kosztów produkcji, nie mogło towarzyszyć obniżenie ceny.

Czytaj też: Sklepikarze: Coraz mniej osób robi zakupy "za rogiem". Splajtujemy!

Zakupy. W rozmiarach opakowań prześcigają się producenci kosmetyków

Konsumentom rzuciło się także w oczy m.in. "przerośnięte" opakowanie budyniu czekoladowego z włocławskiej Delecty. W sporej paczce jest go zaledwie połowa. - Opakowanie sprzedaje produkt - uważa Kamila Szlachetka, specjalista z Rieber Foods Polska (właściciel marki). - Technologia dozowania mieszanki do paczki uniemożliwia zmniejszenie opakowania. Limit wyznacza też standardowa linia produkcyjna.

W rozmiarach opakowań najbardziej prześcigają się jednak producenci kosmetyków. Im są droższe, tym większy (w stosunku do zawartości) staje się kartonik. Bywa więc np., że wrzucamy do koszyka całkiem duże pudełko, w którym jest śladowa ilość - 15 ml - kremu pod oczy.

Prawo nie zabrania takich praktyk. - Brak jest regulacji zakazujących producentom zmniejszanie zawartości towaru w opakowaniach - informuje Luiza Chmielewska z inspekcji handlowej w Bydgoszczy.

Czytaj też: Smart shopping. Kilka zasad, jak sprytnie robić zakupy