Jedni nie kryją entuzjazmu, a inni wzburzenia.
Budowa amfiteatru na skwerze przed spichrzem rozpoczęła się we wrześniu. Po trzech miesiącach robotnicy zdemontowali ogrodzenie z czarnej folii, które okalało plac budowy. Oczom bydgoszczan ukazały się kamienne stopnie schodzące ku niewielkiej scenie.
Punkt orientacyjny
Ratusz nazywa konstrukcję, który wyrosła na rogu Mostowej i Grodzkiej, amfiteatrem. Wcale jednak nie jest powiedziane, że mieliby tam występować aktorzy.
- Chcielibyśmy, aby amfiteatr stał się przestrzenią publiczną, takim miejscem spotkań bydgoszczan oraz tych, którzy do nas przyjeżdżają. Może to być na przykład świetny punkt orientacyjny dla uczestników wycieczek do naszego miasta - mówi Robert Łucka, dyrektor wydziału administracji budowlanej Urzędu Miasta w Bydgoszczy.
Bydgoszcz miastem teatrów
Ratusz jest przekonany, że amfiteatr położony między zabytkowym spichrzem Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego, ulicą Mostową i Brdą, zdoła ożywić ten fragment naszego miasta. - Mam nadzieję, że amfiteatr przyciągnie ulicznych artystów i akrobatów, którzy obecnie upodobali sobie fragment ulicy Mostowej na odcinku pomiędzy Starym Rynkiem a ulicą Grodzką - tłumaczy Łucka. - To może być na przykład znakomite miejsce dla osób żonglujących płonącymi żagwiami. A może amfiteatr upodobają sobie mówcy i stanie się on takim naszym lokalnym Hyde Parkiem, na wzór tego w Londynie?
Scena pod spichrzem to kolejny w naszym mieście - po amfiteatrze w parku im. Witosa oraz tym nowszym, przy Operze Nova - obiekt tego typu w naszym mieście. Taki "teatralny" obraz Bydgoszczy nie wszystkim jednak odpowiada.
Emocje jak w kalejdoskopie
Zaraz po odsłonięciu kamiennego amfiteatru przy ulicy Mostowej zapytaliśmy mieszkańców Bydgoszczy, co sądzą na temat tej konstrukcji. - Sam pomysł na amfiteatr pod gołym niebem może jest ciekawy. Nie wiem jednak, czy sprawdzi się pomysł miasta, by występowali tu aktorzy i żonglerzy. Trochę tu chyba za mało miejsca - zauważyła Katarzyna Ryżowska, przedszkolanka, którą spotkaliśmy na Mostowej.
Nie wszyscy jednak wyrażali tak wyważone i umiarkowane sądy na temat kamiennej sceny: - I to ma być amfiteatr? To są chyba jakieś żarty. Kto tu będzie występował? Chyba zespół pieśni i tańca. Brakuje zadaszenia, a poza tym zmieści się tu chyba co najwyżej szkolna wycieczka - pan Jan Balinowski nie kryje wzburzenia.
Teraz tylko usiąść na ławeczce...
Zainstalowanie nowych stalowo-drewnianych siedzisk definitywnie zakończyło prace przy amfiteatrze. Ich pojawienie się wywołało kolejne komentarze bydgoszczan. - Sam już nie wiem co o tym myśleć - mówi spotkany przez nas pan Stanisław Matuszewski, z zawodu plastyk. - Czy amfiteatr spełni swoją funkcję w tak ruchliwym i głośnym miejscu? Czas pokaże.
Do tej kamiennej konstrukcji zdecydowanie bardziej sceptycznie jest jednak nastawiony Jerzy Derenda, prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy:
- To kolejny chory pomysł miasta. Brak nam spójnej koncepcji urbanistycznej dotyczącej zagospodarowania Starego Miasta. Ten amfiteatr nie ma nic wspólnego z atmosferą i tradycją Bydgoszczy. Naszemu miastu potrzebny jest oddech. Skwer między Mostową i Grodzką po prostu nie jest przystosowany do tego celu - mówi Derenda.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji