Wideo. Nowe drony dla Wojska Polskiego

Przypomnijmy, że Włocławku pozyskał 24,5 miliona złotych dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w ramach I edycji programu „Zielony Transport Publiczny”, na rozwój zeroemisyjnego transportu. Wniosek złożony został na dofinansowanie zakupu 13 autobusów elektrycznych i 3 autobusów wodorowych. Miasto ubiegało się o 37 mln 220 tys. zł, ale otrzymało niższą kwotę – 24,5 mln zł.
Włocławek rezygnuje na razie z zakupu autobusów wodorowych, bo są droższe od elektrycznych
Z powodu niższego dofinansowania Włocławek na razie wycofał się z planu zakupu autobusów wodorowych, gdyż te są dwa razy droższe, niż autobusy elektryczne.
- Propozycja Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, odnośnie dofinansowania, była zdecydowania niższa od wnioskowanej przez nas kwoty. Ponieważ autobusy wodorowe są średnio dwa razy droższe od autobusów elektrycznych - a w dodatku nikt nam nie był w stanie odpowiedzieć, jaki będzie koszt zakupu kilograma wodoru - stwierdziliśmy, że lepiej skupić się na razie na sprawdzonych autobusach elektrycznych, o których wiemy dużo, które mamy, z których jesteśmy zadowoleni – zaznacza w rozmowie z nami Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka.
Krzysztof Kukucki podkreśla, że 24,5 miliona zł dofinansowania starczyło na zakup 11-12 autobusów elektrycznych.
- Jeden autobus wodorowy kosztuje 4 miliony złotych, więc łatwo policzyć, że tak naprawdę gdybyśmy mieli zostać przy wodorowych, to dużo mniej autobusów przyjechałoby do Włocławka. Dlatego skupiliśmy się na autobusach elektrycznych, bo je znamy i są o połowę tańsze od wodorowych. Kupiliśmy teraz (autobusy elektryczne – przypis redakcji) w cenie lekko powyżej 2 milionów złotych. Wiemy dokładnie, ile płacimy za eksploatację, ile płacimy za prąd. Tego na chwilę obecną o wodorze powiedzieć nie można. Natomiast nie porzucamy idei zmiany taboru na wodorowy – kontynuuje Krzysztof Kukucki.
W 2022 roku we Włocławku pojawią się nowe autobusy elektryczne
Autobusy wodorowe na razie nie pojawią się na ulicach Włocławka, ale miasto wzbogaci się o 11 autobusów elektrycznych. Pierwsze z nich (trzy) mają pojawić się na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2022 roku. Całe zamówienie ma być sfinalizowane do końca 2023 roku.
- Pierwsza dostawa planowana jest na 9 miesięcy od chwili podpisania umowy. Przetarg jest w trakcie, właściwie jest już rozstrzygnięty, bo wygrał go MAN. Ale umowa jest jeszcze nie podpisana. Myślę, że przełom 3-4 kwartału tego roku, to będzie dostawa pierwszych autobusów – informuje Krzysztof Kukucki.
We Włocławku na razie nie ma stacji tankowania wodoru
Kolejnymi argumentami za tym, by na razie zrezygnować z zakupu autobusów wodorowych, jest brak infrastruktury do ich obsługi oraz brak informacji na temat cen wodoru. Podczas spotkania online z mieszkańcami, które Krzysztof Kukucki zorganizował na Facebooku 25 stycznia 2022 roku, przekazał że projekt z NFOŚiGW ma zostać zakończony do końca 2023 roku, natomiast miasto nie ma potwierdzonej deklaracji, że do tego czasu we Włocławku funkcjonowałaby już jakakolwiek stacja wodorowa. Jest szansa, że pojawi się w 2024 roku.
- Z tego co wiem, Orlen-Anwil planuje uruchomienie stacji wodorowej we Włocławku nie wcześniej niż 2024 roku – informuje Krzysztof Kukucki.
Włocławek zamierza ubiegać się o dofinansowanie na zakup autobusów wodorowych
Miasto nie zamierza jednak rezygnować z zakupów autobusów wodorowych. Będzie ubiegało się na ten cel o środki unijne z Nowej Perspektywy, jak tylko zostaną uruchomione.
- Wówczas, od 2024 roku, kiedy już infrastruktura w naszym mieście będzie gotowa, będziemy korzystać również z autobusów wodorowych pod warunkiem, że obronią się pod względem ekonomicznym. Niestety dzisiaj nikt nie jest w stanie odpowiedzieć nam na proste pytanie, ile tak naprawdę będzie kosztował kilogram wodoru, a bez tej wiedzy ciężko prognozować koszty eksploatacyjne tego taboru. Możemy się opierać na cenach obowiązujących za naszą zachodnią granicą, natomiast liczymy, że wodór w Polsce będzie nieco tańszy – mówił Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka podczas spotkania online.
Także w rozmowie z nami, zastępca prezydenta podkreślał, że miasto z autobusów wodorowych nie rezygnuje, ale będzie bardzo mocno kalkulować, na ile to rozwiązanie się opłaca, ponieważ będzie miało wpływ na ilość wykonanych wozokilometrów i ceny biletów. Z danych zamieszczonych na stronie portalsamorządowy.pl wynika, że szacunkowy koszt paliwa na przyjechanie 100 km autobusem wodorowym wynosiłby od 320 do 450 zł, natomiast w przypadku autobusu elektrycznego jest to około 65-70 zł (licząc tylko koszty energii elektrycznej).