MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka Chojnice zremisowała w Tychach [szczegóły]

Aleksander Knitter
fot. Aleksander Knitter
Drużynie Chojniczanki nie udało ani wygrać, ani jako pierwszej w tym sezonie strzelić bramki w Tychach. Po meczu bez historii sąsiedzi w ligowej tabeli podzielili się punktami.

GKS TYCHY - CHOJNICZANKA 0:0 (0:0)

CHOJNICZANKA: Baran - Mikołajczyk, Jakosz (14. Kowalczyk), Sierant, Lenart - Pach, Atanacković, Pestka (64. Kwietniewski), Ziemak, Fabich - Trojanowski (55. Gibczyński).
Sędziował: Marcin Woś (Zamość). Widzów: 900. Żółte kartki: Kowalczyk, Atanacković, Lenart, Sierant.
Czerwona kartka: Lenart (2 ż.k

Do dalekich Tychów piłkarze Chojniczanki pojechali już w piątek rano, by na spotkanie z niepokonanym u siebie GKS wyjść w pełni sił. GKS w pierwszych sześciu meczach u siebie nie dość, że nie przegrał, to nie stracił nawet bramki. I tę passę podtrzymał. A Chojniczanka - co cieszy - przywiozła kolejny punkt z wyjazdu i na koniec rundy jesiennej zostanie w górnej części tabeli.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy byli blisko strzelenia bramki po błędach chojnickiej defensywy. W 10 min. ładnie na bramkę GKS strzelił Sławomir Pach, ale jego uderzenie z trudem obronił bramkarz. Po 15 minutach mecz się wyrównał, a coraz bardziej do głosu zaczęli dochodzić goście, którzy stworzyli kilka sytuacji. Trzy groźne akcje prawą stroną boiska przeprowadził Tomasz Pestka, ale żadne z podań nie zostało wykorzystane. Najbliżej strzelenia gola była Daniel Fabich, ale zabrakło mu kilku centymetrów, by skutecznie zamknąć podanie wzdłuż bramki gospodarzy. W 35. min. potężnie na bramkę z rzutu wolnego uderzył Kowalczyk. Jego strzał obronił bramkarz, a niecelnie dobijał Fabich.

Chojniczanka Tychom na wiele nie pozwoliła, a bardzo dobrze w obronie grali Robert Sierant i Artur Kowalczyk, który w 14 min. zamienił kontuzjowanego Grzegorza Jarosza.

W drugiej połowie na boisku działo się już niewiele i wystarczyłoby napisać, że ta część meczu się odbyła. Co ciekawe, po wprowadzeniu dwóch napastników Szymona Gibczyńskiego i Piotra Kwietniewskiego Chojniczanka stworzyła mniej sytuacji, niż do przerwy. Warto może jedynie odnotować dwie groźne sytuacje w 68 i 69 min. najskuteczniejszego w zespole z Tychów Krzysztofa Zaremby (9 goli w lidze) oraz strzał w 73. min. Atanackovica. W 90 min. za drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną boisko musiał opuścić Tomasz Lenart.

Chojniczankę na dalekim wyjeździe wspierali dopingiem kibice. W sobotę Chojniczanka rozegra ostatni mecz u siebie, a przeciwnikiem będzie kolejny sąsiad z tabeli - Raków Częstochowa. Początek o godz. 14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska