Cuiavia Inowrocław - Victoria Koronowo
Najbliżej pokonania bramkarza Cuiavii był Paweł Dec, po którego strzale gospodarzy od utraty bramki uratował słupek. Były też inne szanse, ale jak stwierdził opiekun koronowskiej drużyny, zawodnicy w kluczowym dla akcji momencie dokonywali złych wyborów.
Decydująca dla losów meczu okazała się sytuacja z 69. min. Zastępujący Filipa Skorego (z gry wykluczyły go obowiązki służbowe) Grzegorz Kolmajer zawahał się przy wyjściu z bramki, Abbott dośrodkował, a Krzysztof Kretkowski strzałem głową skierował piłkę do siatki. - Walczyliśmy do końca, ale nie udało się uratować punktu - mówił trener Talarek. - Trudno zawodnikom odmówić ambicji. Są wciąż blisko; myślę że potrzebują większej wiary we własne umiejętności, koncentracji i tego meczu na przełamanie. Oby był nim już najbliższy - dodaje szkoleniowiec.
Przeczytaj też: Derby Chemika i Unii Janikowo na remis
- Cieszymy się ze zwycięstwa, tym bardziej, że w trzech ostatnich kolejkach zdobyliśmy tylko punkt. Dominowaliśmy na boisku, ale ponownie raziliśmy nieskutecznością - mówi Mirosław Milewski, trener inowrocławian.